19 000 złotych – właśnie tyle mogła stracić 81- letnia mieszkanka miasta, która pomimo licznych kampanii dała się oszukać metodą na tzw. „córkę”. Kobieta nawet przekazała pieniądze obcemu mężczyźnie, który miał wykonać usługę kurierską. Historia była jednak bardzo zawiła, a narastające wątpliwości sprawiły, że 38- letni mężczyzna nabrał podejrzeń co do przewożonej paczki. Ostatecznie powrócił do seniorki i oddał nienaruszoną kopertę. I dzięki temu oszuści po raz kolejny nie wzbogacili się o cudze pieniądze.
W czwartek, około godziny 14 do jednej z kieleckich seniorek zadzwoniła kobieta. Rozmówczyni podała się za córkę i powiedziała, że ma kłopoty finansowe. 81- latka, niestety pomimo wielu ostrzeżeń, wdała się z nieznajomą w rozmowę i co gorsza, we wszystko uwierzyła. Oszustka poprosiła staruszkę o pieniądze i powiedziała, że po zaklejoną kopertę przyjedzie kurier. Tak też się stało – pół godziny później do drzwi 81- latki zapukał nieznajomy mężczyzna, który przejął kopertę i zobowiązał się do jej dostarczenia.
Drugi wątek tej historii dotyczy samego kuriera. 38- letni mieszkaniec gminy Zagnańsk wystawił ogłoszenie na jednym z portali, że świadczy usługi przewozowe. Również wczoraj otrzymał telefon od kobiety z prośbą o wykonanie usługi przewozu aktu notarialnego. Po uzgodnieniu miejsca dostawy i kwoty za usługę, 38- latek przyjechał po zamkniętą kopertę do opisywanej wyżej 81- latki. Jednak w trakcie podróży, około 100 km od Kielc postanowił uważniej przyjrzeć się kopercie. Podejrzenia kuriera wzbudziła waga i grubość koperty. Wszak zamawiająca poinformowała, że ma przewieźć akt notarialny, a przekazana paczka była znacznie większa. 38- latek podjął próby skontaktowania się z zamawiającą ale nieskutecznie. Pełen obaw postanowił zawrócić do 81- latki. Gdy przyjechał do jej mieszkania na osiedlu Szydłówek, już spotkał mundurowych. Przekazał nienaruszoną kopertę, w której jak się okazało było 19 000 złotych w gotówce.
Sprawa zaczęła wychodzić na jaw dopiero po około 2 godzinach. Wtedy 81- latka zadzwoniła do córki, zapytać czy dotarły pieniądze. Zdziwiona krewna seniorka od razu domyśliła się, że to było oszustwa i powiadomiła funkcjonariuszy. W tym czasie 38- letni kurier już był w drodze powrotnej do Kielc. Dzięki czujności i uczciwości mieszkańca gminy Zagnańsk, oszuści nie otrzymali przesyłki. Nie zmienia to jednak faktu, że po raz kolejny przestępcy oszukali starszą osobę. Dlatego ponownie apelujemy o czujność i zaangażowanie się rodziny w ochronę mienia seniorów. Nie przez telefon, a osobiście…
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach