3.5 C
Kielce
środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaAktualnościMariusz Tytoń nowym prezesem spółki Koral Sport i Rekreacja w Morawicy

Mariusz Tytoń nowym prezesem spółki Koral Sport i Rekreacja w Morawicy

Zobacz

 

„Koral” Sport i Rekreacja sp. z o.o. aktualnie zarządza pływalnią „Koral”, halą w Bilczy, terenami rekreacyjnymi nad zalewem w Morawicy i „Bilcza Park”, a także jest administratorem boisk w Bieleckich Młynach. Kiedy rezygnację z funkcji prezesa spółki złożył Wojciech Ostrowski, ogłoszono konkurs na to stanowisko. W dniu 1 kwietnia bieżącego roku objął je Mariusz Tytoń. Opowiedział nam dlaczego zdecydował się podjąć wyzwanie poprowadzenia spółki, a także o tym, jakie ma plany na jej rozwój.

Dlaczego zdecydował się Pan kandydować na stanowisko prezesa „Koral” Sport i Rekreacja?

Mariusz Tytoń: Uznałem, że jest to praca w sam raz dla mnie, bo obejmuje moje pasje, aktywności i zainteresowania. Po pierwsze jestem energetykiem, a pływalnia i hala są obiektami o bardzo dużym zużyciu energii elektrycznej i gazu. Basen ma dwie instalacje odnawialnych źródeł energii – solary i gruntową pompę ciepła, które po dobudowaniu w przyszłości fotowoltaiki będą się wspaniale uzupełniać. Po drugie interesuję się sportem, nie tylko jako kibic, ale także jako zawodnik drużyny „dziadków” UKS Orlęta Bilcza 3 w lidze tenisa stołowego. W przeszłości reprezentowałem klub Maraton Kielce w lidze szachowej. Po trzecie jestem fanem basenów, szczególnie z wodą siarkową, które razem z uprawianiem sportu pozwalają mi utrzymywać dobrą kondycję fizyczną. I po czwarte, chyba najważniejsze, to lubię kontakt z ludźmi i jestem lokalnym patriotą. Spółka „Koral” Sport i Rekreacja ma szczególną rolę społeczną, bo jej aktywność i dobra oferta przyczyniają się do korzystnego dla Miasta i Gminy Morawica zwiększenia liczby mieszkańców, poprawy wizerunku i co najważniejsze polepszenia stanu zdrowia i świadomości prozdrowotnej ludzi.

Rozbudowa obiektów sportowych i rekreacyjnych na terenie Miasta i Gminy Morawica zdecydowanie podniosłaby ich atrakcyjność. Widzi Pan taką możliwość?
M.T.: Zdecydowanie tak. Na pływalni chcielibyśmy wymienić zjeżdżalnię na bardziej nowoczesną z elementami multimedialnymi i dobrze ocieploną, aby można było z niej korzystać nawet w czasie silnych mrozów. W hali w Bilczy i pływalni planujemy wymianę oświetlenia na bardziej ekologiczne. Wspólnie z najemcami terenu chcielibyśmy lepiej zagospodarować las nad zalewem w Morawicy, wprowadzić nowe atrakcje i poprawić warunki sanitarno–gastronomiczne. Przejmując w zarządzanie od gminy place zabaw, chcielibyśmy, wsłuchując się w potrzeby mieszkańców, rozbudowywać te miejsca rekreacji o nowe elementy, także służące aktywności sportowej.

Trzeba przyznać, że to dosyć ambitne plany rozwoju?

M.T.: Stawiamy sobie bardzo ambitne cele, które w dobie pandemii wydają się niemożliwe do zrealizowania, niemniej brak takich długoterminowych wizji rozwoju, bardzo by nas ograniczał. Jak wspomniałem wcześniej, chcielibyśmy produkować własną energię elektryczną w pierwszej kolejności z fotowoltaiki, a później być może również w inny sposób – w kogeneracji gazowej lub z wykorzystaniem energii wiatru. Kolejne plany to aktywność Spółki w nowych obszarach, np. zamontowanie ładowarek do samochodów elektrycznych na obiektach administrowanych przez Spółkę. Ofertę pływalni chcielibyśmy poszerzyć o wody lecznicze – siarkowe i borowinowe, a także o specjalistyczne zabiegi zdrowotne.

Skąd środki na wszystkie te zaplanowane inwestycje?

M.T.: Zdaję sobie sprawę, że ograniczenia finansowe mogą uniemożliwić lub odłożyć w czasie wiele inwestycji. Planowane przedsięwzięcia będziemy realizować w uzgodnieniu z właścicielem Spółki, czyli Miastem i Gminą Morawica, który regularnie wspiera finansowo Spółkę. Oczywiście nie chcemy funkcjonować i rozwijać Spółki wyłącznie z pieniędzy pozyskanych od właściciela. Dlatego poszukujemy i będziemy aktywnie zabiegać o zewnętrzne środki, np. 30 kwietnia złożyliśmy wnioski o wsparcie naszych planów do Ministerstwa Sportu. Będziemy składać kolejne wnioski o dotacje z funduszy europejskich i krajowych. Planowane inwestycje różnią się między sobą, ale prawie wszystkie z nich mają na celu ograniczenie kosztów bieżącego działania. Te mniejsze, rentowne przedsięwzięcia Spółka może także realizować ze środków własnych.

A według Pana co powinno być nadrzędnym celem Spółki?

M.T.: To przede wszystkim dbałość o klientów i promowanie prozdrowotnych zachowań. Spółka we współpracy z otoczeniem chce realizować wspólne przedsięwzięcia biznesowe. Jest podmiotem kształtującym wizerunek Miasta i Gminy Morawica. Współpraca z mieszkańcami gminy, szkołami, przedsiębiorstwami, stowarzyszeniami nie może być odbierana jako chęć maksymalizacji zysków przez Spółkę i pośrednio przez gminę. Oferowane usługi muszą być dobrej jakości i w akceptowalnych cenach. Dlatego kierownictwo Spółki realizując misję i wizję również swojego Właściciela musi skoncentrować się na racjonalnym gospodarowaniu, skutecznym pozyskiwaniu funduszy w celu zwiększenia atrakcyjności swojej oferty dla ludzi i zachęcenia ich do coraz liczniejszego korzystania z systematycznie rozwijających się usług sportowo-rekreacyjnych.

Co w tej chwili jest najpilniejsze do zrobienia?

M.T.: Stanowisko objąłem w skrajnie trudnym czasie, gdyż ze względu na pandemię Spółka straciła prawie wszystkie przychody. W pierwszych dniach w uzgodnieniu z pracownikami zawiesiliśmy część etatów i skorzystaliśmy z „tarczy antykryzysowej”. Było to możliwe dzięki temu, że załoga jest odpowiedzialna, doświadczona i bardzo mocno integruje się ze Spółką. Jestem zwolennikiem zmian ewolucyjnych, korzystam z doświadczenia zatrudnionych pracowników, czyli zmiany będą miały charakter koncyliacyjny. Najpilniejszym zadaniem jest, aby w okresie braku klientów na pływalni i w hali sportowej, zorganizować pracę. Dlatego we własnym zakresie robimy drobne remonty, realizujemy zadania jakie wykonuje się w czasie przerwy technologicznej na pływalni, malujemy korytarze w hali sportowej, a także we własnym zakresie pielęgnujemy i podlewamy tereny w Bilczy. Po otwarciu pływalni i hali chcielibyśmy zachęcić ludzi do dłuższego korzystania z naszych usług, dlatego wprowadzimy bardzo atrakcyjny cenowo bilet dwugodzinny na basen i zniżki za dłuższe korzystanie z hali sportowej. Wprowadzimy też możliwość płatności kartą kredytową i złagodzimy wymogi w zakresie czepków kąpielowych.

Dziękuję za rozmowę
Agnieszka Olech

fot. Andrzej Radomski

 

Mariusz Tytoń ma 54 lata. Ukończył budownictwo lądowe na Politechnice Świętokrzyskiej, studia doktoranckie na Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz studia podyplomowe na Politechnice Świętokrzyskiej i Wyższej Szkole Handlowej w Kielcach. Pochodzi z Kielc, a od 25 lat jest mieszkańcem Miasta i Gminy Morawica. W latach 1998-2002 był radnym Gminy Morawica. W tym czasie pełnił funkcję przewodniczącego Komisji planu, zagospodarowania przestrzennego, budżetu i finansów, a także był członkiem Komisji oświaty.

Przez ponad 27 lat pracował w Elektrociepłowni w Kielcach do czerwca 2019 roku, gdzie od stażysty, przez różne stanowiska kierownicze średniego szczebla awansował w 2004 roku na stanowisko dyrektora odpowiedzialnego za finanse i budowę bloków energetycznych. Następnie był członkiem Zarządu, a po fuzji z „dużą energetyką” zajmował stanowisko dyrektora ekonomicznego i zastępcy dyrektora PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. Oddział Elektrociepłownia Kielce.

W latach 1997-2004 był także asystentem na Politechnice Świętokrzyskiej, gdzie prowadził ćwiczenia i wykłady z przedsiębiorczości i ekonomii, a także zajmował się pracą naukową. Od lutego bieżącego roku powrócił na uczelnię, gdzie po wielu latach znów ma kilka godzin tygodniowo zajęć projektowych ze studentami Politechniki Świętokrzyskiej.

W życiu prywatnym jest szczęśliwym mężem, ojcem trojga dzieci, w tym dwóch dorosłych córek i czternastoletniego syna, a także dziadkiem dla trojga wnucząt. Jak sam twierdzi, ma rzadko spotykany komfort, że zawodowo i prywatnie posiada te same zainteresowania, jak energetyka, sport i baseny lecznicze. Ponadto jest wnikliwym obserwatorem makroekonomii i jej wpływu na gospodarcze losy krajów w różnych częściach Świata. Wolny czas przeznacza na podróże, w tym obserwacje relacji gospodarczych poza swoim miejscem zamieszkania.

 

Galeria

Aktualności

Polecamy