Oszuści nie próżnują. Niezależnie od tego czy kupujemy czy sprzedajemy w Internecie, nigdy nie powinniśmy otwierać podesłanych nam od nieznajomych linków, a także nie podawać danych. Tak właśnie postąpiło małżeństwo, które sprzedawało odzież na portalu społecznościowym. Paradoksalnie w efekcie sprzedaży stracili 27 000zł.
Wczoraj do staszowskich policjantów zgłosiła się 35-letnia mieszkanka gminy Bogoria, która jak się okazało padła ofiarą oszustwa. Z jej relacji wynikało, że około pół roku temu jej mąż zamieścił na portalu społecznościowym ofertę sprzedaży ubranka dziecięcego za kwotę 80 złotych. W minioną środę z mężem pokrzywdzonej skontaktowała się za pośrednictwem komunikatora osoba zainteresowana kupnem. Kobieta zaproponowała, że zamówi kuriera w systemie ,,door to door” oraz opłaci zamówienie. Gdy mąż pokrzywdzonej się zgodził potencjalna kupująca poprosiła o dane oraz adres mailowy. Wówczas na wskazany w konwersacji email przyszła wiadomość od firmy wysyłkowej, następnie kliknęli w zakładkę o nazwie ,,potwierdzenie odbioru”. W kolejnym kroku wykonane kliknięcie przeniosło ich na stronę, gdzie wybrali swój bank i zalogowali się do niego. Kolejno kodami autoryzacyjnymi potwierdzali transakcje, a gdy nie mogli zalogować się na konto zgodnie z pojawiającym się komunikatem podali wszystkie dane karty płatniczej. Po zalogowaniu do bankowości elektronicznej 35-latka zorientowała się, że z konta przelane zostały środki w kwocie 10 000zł. Nim małżeństwo zdołało zablokować konto okazało się, że wyprowadzone zostały z niego środki w wysokości 27 000 złotych.
Apelujemy, aby podczas transakcji pieniężnych dotyczących wpłat czy odebrania należnych środków zachować szczególną ostrożność. Przestępcy cały czas idą z duchem czasu tworząc strony internetowe łudząco przypominające nam dobrze znane witryny banków, sklepów czy firm kurierskich. W każdym przypadku, gdy do czynienia mamy ze sprawami finansowymi powinniśmy kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie
