3.5 C
Kielce
sobota, 18 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościKapliczka św. Jana Nepomucena w Samsonowie-Ciągłych

Kapliczka św. Jana Nepomucena w Samsonowie-Ciągłych

Zobacz

Jedną z ciekawszych kapliczek nie tylko Gminy Zagnańsk, ale całego Powiatu Kieleckiego, jest kapliczka św. Jana Nepomucena w Samsonowie-Ciągłych.

Jej dzieje są ściśle związane z tradycjami hutniczymi Samsonowa, który zaliczany jest zarówno do pionierskich, jak i najważniejszych ośrodków polskiego przemysłu hutniczego w technologii wielkopiecowej. Na terenie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego pierwszy wielki piec do wytopu żelaza powstał w 1598 r. nad rzeką Bobrzą w Bobrzy, w latach 1636-1640 w Cedzynie, a w latach 1641-1644 właśnie w Samsonowie, także nad rzeką Bobrzą.

Datowana na drugą połowę XVIII w. kapliczka w Samsonowie-Ciągłych została posadowiona na hałdzie żużla wielkopiecowego. Niewykluczone zatem, że pochodził on z tego pierwszego, nieistniejącego obecnie zakładu, wzniesionego przez budowniczych włoskich, dzierżawiących osady, należące do biskupów krakowskich. Możliwe jednak, że kapliczka stanęła na hałdzie, pochodzącej z kolejnego pieca samsonowskiego. Od początku XVIII w. na terenie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego sami biskupi krakowscy inicjowali bowiem budowę wielkich pieców hutniczych. Taki obiekt w Samsonowie, również nie zachowany współcześnie, w 1778 r., nakazał wznieść biskup Kajetan Sołtyk. Hałdy szlakowiska nie należy raczej wiązać z najnowszą inicjatywą wielkopiecową w Samsonowie, czyli powstałą w latach 1818-1823 r. i przypominająca pałac hutą „Józef”, po której do dzisiejszego dnia zachowały się górna część wielkiego pieca, podziemny kanał, wieża do transportu wsadu, hale produkcyjne i pozostałości osiedla pracowniczego.

Kapliczka stoi przy odwiecznej drodze prowadzącej w kierunku Odrowąża. Murowane i otynkowane ściany tworzą plan kwadratu. Po bokach i nad wejściem umieszczono półkoliście zakończone okna kwaterowe. Budowla ma charakter domkowy, lecz nieco odbiegający od najczęstszych realizacji tego typu. Czterospadową, pokrytą gontem część dachową, uformowaną na kształt namiotu, wieńczy w tym przypadku okazała, wysmukła wieżyczka, zakończona dekoracyjnym krzyżem. To efekt ostatnich prac remontowych. Przedtem prosty dach pozbawiony był jakichkolwiek ozdób i krzyża. A jeszcze wcześniej, co widać doskonale na rysunku znanego artysty Franciszka Kostrzewskiego z ok. 1846 r., wieżyczka miała hełm baniasty, bardziej, niż obecnie, nawiązujący do rozwiązań barokowych.

Wnętrze kapliczki wypełnia centralnie umieszczona, kamienna rzeźba św. Jana Nepomucena. Kult tego świętego rozpowszechnił się w naszym kraju od czasu XVIII-wiecznej beatyfikacji i szybkiej kanonizacji. Podobnie jak w Samsonowie, jego figury stawiano przede wszystkim przy drogach w sąsiedztwie rzek i mostów. Związane jest to z przekonaniem, że Jan Nepomucen chroni pola i zasiewy przed powodzią, a także suszą. Święty patronuje tonącym i jest orędownikiem podczas powodzi.

Umieszczona na wysokim, profilowanym postumencie, figura samsonowska posiada klasyczne atrybuty pozwalające na identyfikację świętego. Jan Nepomucen przedstawiony jest w stroju kapłańskim. Ma sutannę z nałożonym rokietem, czyli rodzajem komży i narzutą zwaną mucetem. Głowę okrywa biret. W prawej ręce trzyma krucyfiks, a w lewej palmę męczeństwa. Postać przedstawiono w kontrapoście, a więc tak, że ciężar ciała spoczywa na jednej, w tym przypadku prawej nodze, a druga lekko opiera się na podstawie.

Z przodu postumentu, w rytym, prostokątnym obramieniu wykonano nieczytelny obecnie napis. Da się odczytać jedynie końcowa data 1868.

Za figurą znajduje się niewielki ołtarzyk. Jego skromne rozmiary i dominacja posągu świętego mogą sugerować, że pierwotnie mieściła się tu mniejsza rzeźba. Może z czasem zastąpiono ją większą, która zbytnio nie pasuje do małych rozmiarów kapliczki. Jeśli natomiast było tak, że mamy nieustannie do czynienia z pierwotną figurą, którą następnie obudowano kapliczką, to nasuwa się pytanie, czemu budowla nie ma większych rozmiarów, bardziej odpowiadających wielkości posągu.

Do września 2012 r. w kapliczce znajdowała się drewniana rzeźba Chrystusa Króla. Z inicjatywy Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej, dzięki funduszom Wodociągów Kieleckich, została poddana konserwacji i przekazana do istniejącego od 1981 r. kościoła parafialnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Samsonowie.

W 2013 r. ścięto dorodny modrzew, rosnący przy kapliczce i dodający temu miejscu nostalgicznej urody. Co ciekawe, na rysunku z połowy XIX w. przy kapliczce widoczny jest wspaniałych rozmiarów dąb. Może więc można mieć nadzieję, że w przyszłości w towarzystwie kapliczki znów wyrośnie ładne drzewo.

Tymczasem, w 2018 r., na prawo od wejścia do kapliczki ustawiono obelisk z płytą, na której wyryte dwa symboliczne orły zdobią napis: „Na pamiątkę 200-lecia budowy huty „Józef” w Samsonowie 1818-2018. W 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości 1918-2018. Tablicę ufundowali mieszkańcy Samsonowa i rodzina Fertów. Samsonów 2018.”

 Cezary Jastrzębski

Aktualności

Zawsze gotów do niesienia pomocy

Młodszy aspirant Rafał Maziejuk zawsze przygotowany jest by nieść pomoc. Wczoraj kolejny raz gotowość ta wystawiona była na próbę,...

Polecamy