Podczas Dożynek Powiatu Kieleckiego i Gminy Łopuszno będzie jedną z najważniejszych osób – Kamila Knap z Sarbic Pierwszych będzie Starościną Święta Plonów. Pani Kamila wspólnie z mężem Pawłem prowadzi gospodarstwo rolne, w którym prym wiedzie bydło mleczne. Zwierząt jest sporo, bo w sumie 90, z czego 50 to krowy dojne.
Starościna dożynek pochodzi z Bolmina w gminie Chęciny, ale od ponad dwudziestu lat, czyli od ślubu, jest związana z Sarbicami. W tym roku, państwo Knapowie obchodzili okrągłą rocznicę małżeństwa. Dochowali się dwojga dzieci, 19-letniego syna i 12-letniej córki.
Pani Kamila podkreśla, że praca na gospodarstwie do lekkich nie należy. – Zwierzęta wymagają ciągłej opieki, nie można ich zostawić samych. Dzień pracy zaczyna się bardzo wcześnie, mąż wstaje z reguły około godz. 4, ja trochę później. Nigdy nie wiadomo też, kiedy praca się skończy, bywa że późnym wieczorem – mówi starościna dożynek.
Gospodarstwo to nie tylko zwierzęta, ale też ziemia, bo krowy muszą mieć paszę. Rodzina Knapów uprawia około 50 ha gruntów, na których rośnie zboże, głównie kukurydza na kiszonkę i tzw. użytki zielone. – Pracy jest bardzo wiele, ale gospodarstwo jest w dużej mierze zmechanizowane, więc dajemy radę – uśmiecha się pani Kamila. Gospodarstwo dostarcza do spółdzielczej mleczarni 35 tys. litrów mleka miesięcznie.
Jak dodaje, czasem jest też okazja do wytchnienia. – Możemy sobie pozwolić na krótkie wczasy, ale tylko dlatego, że bardzo pomaga nam wujek Wiesław Głowala. Wczasy to jednak z reguły tylko dwa, trzy dni – mówi. Najczęstszym celem wyjazdów jest polskie morze, albo góry.
Pani Kamila czuje wielką odpowiedzialność, w związku z pełnieniem roli Starościny Dożynek. Przyznaje, że musiała przypomnieć sobie wszystkie elementy obrzędu. – To duży zaszczyt, będziemy w sumie głównymi bohaterami dożynek. Wiem oczywiście, że trzeba ośpiewać wieńce i przekazać chleb z mąki z tegorocznych zbiorów, ale ćwiczę pozostałe elementy, żeby wypaść jak najlepiej – uśmiecha się Kamila Knap.
Zapraszając na Dożynki 25 lipca, Starościna mówi krótko: „Warto przyjechać do Łopuszna, bo to piękna, wspaniała gmina!”.