Blisko siedem kilometrów trasy mieli do pokonania uczestnicy I Morawickiego Rajdu Pieszego. Wiódł on niezwykle urokliwymi zakątkami morawickiej ziemi i pozwolił odkryć wiele ciekawych nie tylko przyrodniczo, ale i historycznie miejsc.
Ponad czterdziestu uczestników zgłosiło chęć udziału w morawickim rajdzie pieszym. Wszyscy zebrali się przed Centrum Samorządowym w Morawicy, gdzie powitał gości Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras. Spod Centrum piechurzy ruszyli w kierunku Łabędziowa. Celem była malownicza dolina Czarnej Nidy, skąd udano się do Kamieniołomu w Łabędziowie. Podziwiając Grzbiet Szczecniański uczestnicy rajdu poprzez Wydrzysz dotarli do Radomic. – Wiosenna zieleń nadawała mijanym krajobrazom niecodziennego uroku – mówili zgodnie uczestnicy rajdu.
Ogrzani słońcem piechurzy dotarli na plac przed budynek Szkoły Podstawowej w Radomicach, gdzie na wszystkich czekał gorący posiłek w postaci żurku z jajkiem i kiełbasą. Po odpoczynku wyruszyliśmy w drogę powrotną ale już nie pieszo. Wszyscy wsiedli do podstawionego autokaru. – Po drodze zatrzymaliśmy się w radomickim lesie, gdzie znajdują się okopy pancerne z II Wojny Światowej. Tu ciekawą opowieść historyczną przytoczył zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Morawica, Marcin Dziewięcki – relacjonuje przewodnik rajdu, Grzegorz Pabian z Samorządowego Centrum Kultury w Morawicy. – Ogromnie cieszy nas fakt, że na tę pieszą wędrówkę wyruszyli zarówno dorośli, młodzież, jak i dzieci. Szły całe rodziny, które chciały poznać miejsca mniej uczęszczane, ale za to bardzo bogate nie tylko przyrodniczo, ale też geologicznie i historycznie – mówi Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras. – Mamy nadzieję, że udział w rajdzie pozwolił jego uczestnikom zrozumieć rangę roli krajobrazu w przyrodzie i gospodarce człowieka, a przede wszystkim odkryć piękno krajobrazu w każdym zakątku naszego regionu oraz poznać historię naszej okolicy – dodaje Burmistrz, Marian Buras.
Przewodnikiem rajdu był Grzegorz Pabian z Samorządowego Centrum Kultury w Morawicy, a pomocą służył Przemysław Strójwąs z Lokalnej Grupy Działania „Perły Czarnej Nidy”.