Gmina Daleszyce może pochwalić się wyjątkową publikacją, odsłaniającą historię mieszkańców na podstawie ich nazwisk. Nakładem krakowskiej Księgarni Akademickiej ukazała się „Antroponimia kielecczyzny I połowy XIX w. na przykładzie mieszkańców parafii Daleszyce odnotowanych w księgach metrykalnych z lat 1826-1830”. Autorką książki jest młoda mieszkanka Daleszyc, Agata Łojek. Publikacja została sfinansowana przez Urząd Miasta i Gminy w Daleszycach i będzie dostępna w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej.
Młoda autorka pracy na temat genezy nazwisk związanych z ziemią daleszycką i utrwalonej w nich historii jest studentką polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Źródłem publikacji jest księga metrykalna znajdująca się w archiwum daleszyckiej parafii, dlatego na pewno wielu mieszkańców Daleszyc znajdzie w książce swoje nazwisko i wyjaśnienie jego pochodzenia.
11 maja 2020r. autorka otrzymała z rąk burmistrza Dariusza Meresińskiego kilkadziesiąt egzemplarzy świeżo wydanej książki, część nakładu trafiła również do Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Daleszycach, na ręce pani dyrektor, Alicji Prendoty. Podczas oficjalnego spotkania w Urzędzie Miasta i Gminy w Daleszycach obecny był także proboszcz miejscowej parafii, ks. Tadeusz Cudzik oraz radna Rady Powiatu Anna Kosmala którzy pogratulowali utalentowanej autorce niezwykle cennego i ciekawego wydawnictwa. Młodej pisarce towarzyszyła wspierająca ją w ambitnych działaniach mama.
W listopadzie 2019 roku Agata Łojek, wraz z panią Moniką Kresą, językoznawcą i promotorką jej pracy, gościły w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Daleszycach, gdzie uświadamiały mieszkańców, jaka jest geneza nazwisk z terenu gminy Daleszyce. – Praca pani Agaty to nie tylko praca językoznawcza, ale przede wszystkim historyczna i regionalna. Pozwoli odkryć przeszłość Daleszyc i okolic, która ukryła się w znakach językowych, jakimi są nazwiska – podkreślała wtedy dr Monika Kresa. Agata Łojek zdradziła, że w planach ma napisanie pracy magisterskiej, która również będzie dotyczyła nazwisk – niewykluczone więc, że dostaniemy niebawem do rąk publikację odsłaniającą znaczenie naszych jeszcze starszych korzeni.