Gmina Piekoszów po raz kolejny była gospodarzem Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy Enduro. To między innymi na piekoszowskiej ziemi podziwiać można było wyczyny europejskiej czołówki motocyklistów. Były tłumy widzów, a mocne sportowe emocje dosłownie sięgały zenitu.
– Bardzo się cieszę, że zawody o tak prestiżowej randze odbywają się na terenie gminy Piekoszów. To jedna z najważniejszych imprez motocyklowych na starym kontynencie. Trzeba przyznać, że zawody w rajdach Enduro to propozycja dla wytrwałych, którym nie straszne trudne warunki terenowe i często też pogodowe. Rajdy odbywają się głównie po nieutwardzonych, leśnych i polnych duktach oraz ścieżkach, których nie brakuje na terenie naszej gminy. Zjechali do nas najlepsi zawodnicy z wielu krajów europejskich. To pasjonaci i profesjonaliści, którzy bez wątpienia mogli tu nie tylko poczuć prawdziwego ducha walki, ale też dostrzegli piękno krajobrazów i przyrody gminy Piekoszów – mówił wójt gminy Piekoszów Zbigniew Piątek, podczas uroczystego otwarcia zawodów.
Zdaniem Przewodniczącej gminy Piekoszów te prestiżowe zawody to doskonała promocja gminy nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. – Dzięki tym zawodom o gminie Piekoszów będzie głośno nie tylko w Polsce, ale też w wielu innych krajach europejskich. Cieszę się, że za pośrednictwem sportu możemy rozsławiać walory naszej gminy – zaznaczyła Barbara Drogosz, przewodnicząca Rady Gminy Piekoszów.
Przez trzy dni gmina Piekoszów stała się stolicą europejskiego enduro. Zjechało tu blisko 150 czołowych polskich i europejskich zawodników, którzy zmierzyli się w V i VI Rundzie Mistrzostw Europy, Mistrzostw Polski oraz w Pucharze Polski w Rajdach Enduro. – Zawodnicy mieli do przejechania trzy okrążenia, a każde z nich po blisko osiemdziesiąt kilometrów. Zatem dziennie musieli przejechać ponad 200 kilometrów. Zajmowało im to około 7,5 godziny. Były ostre podjazdy i strome zjazdy, było też błoto, bo padał deszcz. Warunki dosyć trudne, a i trasa łatwa nie była, ale w końcu zjechali tu zmierzyć się z nią najlepsi zawodnicy enduro – mówi Ryszard Bracik, prezes KTM Novi Korona Kielce
A sami zawodnicy bardzo dobrze ocenili przygotowanie trasy. – Trasa przygotowana była bardzo dobrze, bardzo czytelnie ustawione były znaki na trasie i ciężko było się zgubić. Były jednak trudne momenty. Było tak zwane rycie na podjazdach, było wyciąganie motocykli z błota. Drugiego dnia organizatorzy pominęli sporo najtrudniejszych momentów i jazda była prawdziwie przyjemna – mówi Maciej Więckowski z CKM Cieszyn.
Jak przyznał Prezes Polskiego Związku Motorowego Michał Sikora, to były dwa dni pełne ścigania na najwyższym europejskim poziomie. – Najlepsi zawodnicy podczas dwóch dni pełnych ścigania dostarczyli nam wspaniałej rywalizacji oraz niezapomnianego widowiska. Kibice nie mogli narzekać na brak wrażeń. Cieszę się, że zawody ponownie zagościły na świętokrzyskiej ziemi – zaznacza Michał Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego.
Głównym organizatorem Mistrzostw Europy w rajdach enduro był KTM Novi Korona przy dużym wsparciu gminy Piekoszów. Trzeba przyznać, że nie zabrakło tu mocnych sportowych emocji.