Gościem tegorocznego Festiwalu Kultury Żydowskiej w Chęcinach był Rabin Yossel Goldstein. Do Chęcin przyleciał z Londynu w poszukiwaniu śladów swoich przodków, którzy niegdyś tu mieszkali. Pierwszego dnia Festiwalu spotkał się
z młodzieżą szkolną podczas warsztatów dotyczących tradycji i kultury żydowskiej. To była prawdziwa lekcja historii.
Festiwal Kultury Żydowskiej organizowany jest w Chęcinach już od trzynastu lat. – Festiwal zawsze trwa trzy dni. Jego celem jest pokazanie bogatej historii i niezwykłej kultury narodu wyznania mojżeszowego, który przez 400 lat żył w Chęcinach. Nasza historia nieodzownie łączy się z historią Żydów, a nasze dzieje i kultura splatały się ze sobą. Chcemy, aby mieszkańcy, a przede wszystkim młodzież pamiętały o tym. Festiwal jest dla nich doskonałą okazją nauki nie tylko historii, ale i tolerancji wobec innych kultur i religii. Chęciny kiedyś były wielonarodowościowym miasteczkiem. Oprócz Żydów mieszkali tu oczywiście Polacy, a także Niemcy i Włosi – przypomina burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski.
Dzień pierwszy Festiwalu Kultury Żydowskiej tradycyjnie już rozpoczęły warsztaty dla młodzieży. Pod czujnym okiem głównego koordynatora i eksperta w dziedzinie historii i kultury żydowskiej, nauczyciela ze Szkoły Podstawowej w Wolicy Beaty Ludwickiej-Dula uczniowie szkół mogli zapoznać się szczegółowo z przedmiotami związanymi z kulturą żydowską, z tradycyjnym strojem, który sami musieli wykonać na podstawie opisu, a także z wyrazami, z których układali dialogi i opowiadania. Moderatorami tych warsztatów byli uczniowie ze szkoły w Wolicy. Tańców żydowskich uczyli się pod kierunkiem Moniki Chabik, a z muzyką żydowską i z piosenkami zapoznani zostali przez Przemysława Gruszkę. Gościem specjalnym warsztatów był rabin Yossel Goldstein, który przybył do Chęcin z Londynu. – To była dla nas niezwykła niespodzianka. Mogliśmy poznać potomka jednego z żydowskich mieszkańców Chęcin – mówili zgodnie uczniowie, z którymi rabin Yossel Goldstein tuż po zakończeniu warsztatów ponownie spotkał się na chęcińskim Rynku. Tu wspólnie z burmistrzem Robertem Jaworskim powitał uczniów w drodze na Marsz Szlakiem Pamięci miejsc związanych z historią chęcińskich Żydów. – Ogromnie się cieszę, że najmłodsze pokolenie mieszkańców Chęcin, chociaż nigdy nie wychowywało się wspólnie z naszym społeczeństwem, uczy się o tym, że tu mieszkaliśmy, żyliśmy, że tu był kiedyś nasz dom. Poznają naszą historię i kulturę. To bardzo ważna wiedza – podkreślał Rabin Yossel Goldstein, którego marzeniem jest odrestaurowanie wszystkich grobów żydowskich na zabytkowym cmentarzu.
Drugi dzień festiwalu jak zawsze przebiegł pod znakiem filmowym. W renesansowej Niemczówce wyświetlono dla wszystkich chętnych przejmujący film pt. „Pianista” w reżyserii Romana Polańskiego. Nie zabrakło też potraw kuchni żydowskiej. Podobnie jak trzeciego dnia, w którym gości zaproszono na zaplanowane występy do hali „Pod Basztami” w Chęcinach. A tu czekała prawdziwa uczta artystyczna. Wszystko zaczęło się od minirecitalu skrzypaczek Ani Wieleńskiej i Martyny Długosz, a młodzież ze Szkoły Podstawowej w Chęcinach wykonała żydowską pieśń „Hava Nagila”. Trzeba przyznać, że wyjątkową niespodziankę przygotowali studenci Chęcińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy zaprezentowali szmoncesy cymesy, czyli dobry żydowski humor „Przy Szabasowych Świecach”. Na zakończenie do wspólnej zabawy porwał gości zespół „Chmielnikers”. Artystyczną stronę Festiwalu Kultury Żydowskiej z obecnymi podziwiał nasz gość specjalny, Rabin Goldstein, który podczas swojego wystąpienia wyraził wdzięczność wobec władzy lokalnej i społeczeństwa za pielęgnowanie historii, kultury i tradycji żydowskiej.