Tłusty czwartek bez słodkich, ociekających lukrem pączków i tradycyjnych faworków? To absolutnie niemożliwe. Można jednak jeść te wszystkie pyszności do woli i bezkarnie pod jednym warunkiem… wystarczy odwiedzić Zamek Królewski w Chęcinach i wejść na obie wieże, a najlepiej wbiec i sprawdzić jak piękny widok stąd się rozpościera. Spalenie kalorii gwarantowane. Podobnie jak niezapomniane wrażenia.
Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Tego dnia, tradycyjnie w Polsce „dozwolone” jest obżarstwo. Nie ma co jednak wierzyć w to, że kalorie „spalą się” same. Na ich spalanie jest kilka skutecznych sposobów, a przy tym szczególnie przyjemnych. – Jak chociażby wycieczka na Zamek Królewski w Chęcinach. Już samo wejście na obie wieże pozwoli nam na spalenie jednego pączka. Jeśli wejdziemy dwukrotnie, to łatwo przeliczyć, że bezkarnie możemy zjeść dwa pączki. A przy tym możemy dodatkowo podziwiać niesamowite widoki rozpościerające się z obu wież – radzi Monika Majchrzyk, dyrektor Zamku Królewskiego w Chęcinach.
Faktem jest, że pączek średniej wielkości o wadze 80 gramów ma około 340 kalorii, zawiera ponad 50 gramów węglowodanów i 13 gramów tłuszczu. Aby spalić jednego pączka powinniśmy np.: przez 12 minut wchodzić po schodach (UWAGA! polecamy schody obu baszt chęcińskiej warowni!), 60 minut tańczyć, 180 minut zmywać naczynia lub też 50 minut odkurzać.
Z tego wszystkiego rzeczywiście najlepiej wybrać się na Zamek w Chęcinach. Przyjemności są zarówno z jedzenia pysznych pączków, które w tłusty czwartek smakują wyjątkowo, jak i z odwiedzenia chęcińskiej warowni. Pamiętajmy też, że jak mówi stare powiedzenie, kto w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, nie będzie mu się wiodło. – Zatem wszystkim łasuchom życzymy smacznego i zapraszamy najpierw do zjedzenia pączków i faworków, a potem do odwiedzenia Zamku Królewskiego w Chęcinach. Czeka tu na wszystkich mieszkańców oraz turystów mnóstwo niezapomnianych wrażeń – zachęca burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski.
Agnieszka Olech