O tym, że na dzielnicowego można liczyć w każdej sytuacji przekonał się wczoraj 51-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna upadł idąc jedną z ulic śródmieścia, doznając urazu. Widzący całe zdarzenie dzielnicowy, wraz z jednym z przechodniów niezwłocznie udzielili rannemu pierwszej pomocy i kontrolowali jego funkcje życiowe do czasu przyjazdu zespołu pogotowia.
Młodszy aspirat Paweł Kamiński jest dzielnicowym na kieleckim Śródmieściu. W poniedziałek, krótko po godzinie 9:00 będąc w trakcie obchodu zauważył, że na jednej z ulic w centrum Kielc upadł mężczyzna. Człowiek w trakcie upadku doznał urazu głowy, która zaczęła silnie krwawić. Policjant widząc poszkodowanego, niezwłocznie ruszył mu na pomoc. Mundurowy sprawdził przytomność mężczyzny i starał się zatamować krwawienie. W tym czasie z pomocą przyszedł jeden z przechodniów, który wezwał na miejsce zespół pogotowia. Dzielnicowy cały czas kontrolował funkcje życiowe 51- latka i przekazał poszkodowanego służbom medycznym.
Dzięki dzielnicowemu ranny kielczanin szybko otrzymał pomoc i jego życiu nic nie zagraża. Słowa uznania należą się również przypadkowemu mężczyźnie, który widząc całą sytuację nie pozostał obojętny i pomógł nie tylko poszkodowanemu, ale i funkcjonariuszowi.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach