Jak się okazało, najmłodsi mieszkańcy Miasta i Gminy Morawica mają doskonałe pomysły na zarządzanie. Mogły je przedstawić podczas Dziecięcej Sesji Rady Gminy, która już po raz piąty została zorganizowana w Morawicy.
W morawickim magistracie odbyła się V Dziecięca Sesja Rady Gminy. W ławach zasiadło 30 uczniów morawickich szkół, którzy osiągają bardzo dobre wyniki w nauce. Najpierw wręczono dzieciom nominacje na radnych, a potem zapytano o pomysły na to, co zrobić, by gmina była bardziej przyjazna dla dzieci. V Dziecięca Sesja Rady miała być nietypowym prezentem od władz gminy dla najlepszych uczniów.
Wszystko po to, aby pokazać jak funkcjonuje samorząd. – Podczas sesji najmłodsi mieszkańcy Miasta i Gminy Morawica mogli zapoznać się z funkcjonowaniem rady i na własne oczy zobaczyć jak wygląda samorządność – mówił wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Morawicy, Damian Woźniak, który wraz z zastępcą burmistrza Miasta i Gminy Morawica oraz sekretarz Miasta i Gminy Morawica, Anną Kowalską, powitał młodych radnych.
Jak podkreślano, dziecięca sesja jest też doskonałą okazją do tego, aby młodzież szkolna mogła bezpośrednio wyrazić swoje potrzeby. – Padło dzisiaj wiele próśb i pomysłów. Niektóre z nich już są w trakcie realizacji, o czym poinformowałem młodych radnych, a niektórym z całą pewnością przyjrzymy się bliżej – zapowiedział zastępca Burmistrza Gminy i Miasta Morawica, Marcin Dziewięcki.
Zanim wybrano przewodniczącego Dziecięcej Rady, V sesję dziecięcą poprowadził, jak to jest w zwyczaju, najstarszy wiekiem radny, w tym wypadku była to Emilia Świder z Dębskiej Woli. Następnie, na dzieciaki czekała pierwsza poważna decyzja – wybór przewodniczącego, nad którym czuwała bacznie komisja skrutacyjna w składzie: Franciszek Kruk – przewodniczący oraz członkowie – Wiktoria Sobieraj i Oliwia Rożkowicz. Wśród sześciu zgłoszonych kandydatów, w tajnym głosowaniu zwyciężył Oskar Tkacz ze szkoły w Brzezinach, który w roli przewodniczącego sprawdził się doskonale – To było bardzo ciekawe doświadczenie. Myślę jednak, że praca radnych nie należy do najłatwiejszych. Podejmują przecież decyzje, od których zależy dalszy rozwój gminy – zauważył przewodniczący Dziecięcej Rady Gminy, Oskar Tkacz.
Po jednogłośnym przyjęciu porządku obrad, młodzi radni z początku nieco zawstydzeni, ożywili się przedstawiając na prośbę wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Morawicy, Damiana Woźniaka, swoje wnioski dotyczące rozwoju gminy. A pomysłom nie było końca! Pytania dotyczyły nie tylko spraw ważnych dla najmłodszych, jak ścieżki rowerowe, place zabaw, skatepark, ale też koncert, konkursy talentów, czy turnieje, ale też poważnych jak chociażby budowa dróg i chodników na terenie gminy, a nawet ustawienia świateł w najbardziej ruchliwych miejscach. Na wszystkie te pytania wyczerpująco odpowiadał zastępca Burmistrza, Marcin Dziewięcki, zachęcając młodych radnych do wspólnej dyskusji. – Nie jest łatwo być radnym. To ciężka praca – zgodnie przyznali młodzi radni po zakończeniu jubileuszowej już sesji.
