Stan epidemii ogłoszony w całym kraju wymusił wiele zmian w działalności jednostek i placówek na terenie całego kraju. Część z urzędów i ośrodków została zamknięta dla petentów, praca jednak nadal w nich trwa. Nie inaczej jest w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Daleszycach, który nie zawiesił swojej działalności, a dostosował ją do obecnych warunków epidemicznych.
Jak informuje samorząd gminy Daleszyce, Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Daleszycach działa na innych zasadach niż dotychczas. – Rozprzestrzeniający się COVID-19 zmusza do tego, abyśmy przeorganizowali zasady działalności urzędów na czas trwania epidemii. Konsekwencje zarażenia koronawirusem kadry MGOPS byłyby tragiczne. Wiązałoby się to z kwarantanną całego zespołu, co zdecydowanie opóźniłoby wypłatę świadczeń takich jak 500+, czy zasiłków pomocy społecznej, a dla wielu rodzin są to środki niezbędne do życia. Ochrona kadry MGOPS jest zdecydowanym działaniem dla dobra lokalnego społeczeństwa – podkreśla Dariusz Meresiński, burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce.
Ciągłość pracy według nowych procedur
Dobrze rozbudowany system pomocy społecznej w gminie Daleszyce, który został utworzony jeszcze przed wybuchem pandemii, odgrywa obecnie ogromną rolę we wsparciu osób potrzebujących. – Procedury odgórne pomagają, jednak organizacja jednostki w tym wyjątkowym czasie zależy przede wszystkim od nas – podkreśla Renata Segiecińska, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Daleszycach. MGOPS w Daleszycach obecnie działa głównie na telefon. Jednak, jeśli ktoś ma pilną potrzebę, w wyjątkowych przypadkach zostanie również obsłużony na miejscu. – Wypracowaliśmy wewnętrzne procedury, które mają chronić kadrę przed zarażeniem. Pracownicy przed wpuszczeniem osoby z zewnątrz do środka budynku przeprowadzają z nią wywiad dotyczący stanu zdrowia. Kadra jest oddzielona od petentów osłoną z pleksi, a na podłodze są wyznaczone miejsca do stania po to, aby każdy zachowywał bezpieczną odległość – mówi dyrektor Segiecińska.
Wyjazdy w teren pracowników socjalnych są obecnie zawieszone. – Niezbędny wywiad przeprowadzamy przez telefon. Mamy też codzienny stały kontakt telefoniczny z uczestnikami programu „Elastyczni na rynku pracy w Daleszycach”. Uruchamiamy również telefoniczne dyżury psychologa. Dokładamy wszelkich starań, aby osoby, które potrzebują pomocy, otrzymały ją – podkreśla dyrektor MGOPS. Asystenci osób niepełnosprawnych nadal wspierają tych, którym pomoc w codziennym funkcjonowaniu jest niezbędna. – Sięgnęliśmy po środki zewnętrzne i mamy obecnie 25 asystentów, których praca w dobie pandemii jest niezwykle ważna. Gdyby nie oni, wiele z osób potrzebujących pomocy zostałoby teraz bez wsparcia. Cieszę się, że działania, które podejmowaliśmy jeszcze przed wybuchem epidemii teraz procentują. Liczymy na to, że już niebawem sytuacja unormuje się i będziemy mogli powrócić do działalności w obszarze pomocy społecznej w pełnym zakresie – podsumowuje Renata Segiecińska.
Agnieszka Olech