Impreza, której główną atrakcją jest pokaz wytopu żelaza w piecach ziemnych metodą sprzed 2000 lat. W trakcie Dymarek turyści oprócz unikatowego pokazu wytopu żelaza mogą nie tylko obejrzeć warsztaty rzemiosł antycznych, pokazy rękodzieła ludowego (kowali, garncarzy, rzeźbiarzy) i realia życia ludzi w II w n.e. ale i w nich uczestniczyć.
Kim byli starożytni mieszkańcy Naszego Regionu? Co uprawiali, co hodowali, co jedli? W co się ubierali ? Czym się zajmowali? Jak mogło wyglądać życie 2000 lat temu w Górach Świętokrzyskich? Jeżeli chcesz poznać odpowiedzi na te pytania, koniecznie musisz być z nami w Nowej Słupi na Dymarkach w dniach 17-18 sierpnia.
Już po raz 53. zapłoną słynne Dymarki w Nowej Słupi! W zeszłorocznych prezentacjach archeologicznych swój udział potwierdziło wiele Stowarzyszeń zajmujących się rekonstrukcja historyczną:
- Stowarzyszenie Archeozdroje z Pomorza
- Stowarzyszenie Wandali z Werbkowic
- Legion X Gemina z Poznania
- Foederati z Łodzi
- Hastingowie z Warszawy
- grupy rekonstrukcyjne z Czech, Litwy oraz Niemiec
- wielu indywidualnych rzemieślników.
Organizatorzy mają nadzieję, że tegoroczna edycja przyciągnie do Nowej Słupi równie zacne grono rekonstruktorów.
Dymarki to prawdziwe święto wytopu żelaza tradycyjnymi metodami sprzed tysięcy lat. Odkryte tu w poprzednim stuleciu pozostałości prehistorycznych pieców, zwanych dymarkami, pozwoliło na poznanie dawnych technologii. Na terenie „Piecowiska” na naszych oczach ruda żelaza poddawana działaniu węgla drzewnego, powietrza i wysokiej temperatury, staje się docelowo żelazem – materiałem, z którego powstają narzędzia. Każdy młody turysta może poczuć się w Nowej Słupi prawdziwym odkrywcą. Zaaranżowane z dużą dokładnością stanowiska hutnicze, kuźnicze czy garncarskie przenoszą nas w przeszłość i pozwalają na własnoręczne wykonanie glinianego naczynia lub zapoznanie się z działaniem warsztatu tkackiego. W czasie rekonstrukcji zadbano o najdrobniejsze szczegóły – miejsce, narzędzia czy nawet sam strój rzemieślników. „Dymarki” poza pokazaniem pradawnych technologii wytopu żelaza dają również możliwość poznania życia dawnych ludów zamieszkujących te tereny – ich zwyczajów, tradycji i codziennych zajęć. Dom kowala, szałas hutników, warsztat obróbki złota i brązu, sztolnia, wał Hadriana – to tylko kilka z atrakcji, dzięki którym młody turysta przenosi się o dwa tysiące lat wstecz.