3.5 C
Kielce
niedziela, 22 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościDoświadczony sołtys z Barczy

Doświadczony sołtys z Barczy

Zobacz

Poznajcie Stanisława Białowąsa, sołtysa sołectwa Barcza.

Barcza to jedno z mniejszych sołectw w gminie Masłów. Tutaj rozpoczyna się żółty szlak turystyczny prowadzący na Bukową Górę – najwyższy szczyt w Paśmie Klonowskim. Przez wieś biegnie także szlak nieistniejącej już leśnej kolejki wąskotorowej z Zagnańska do Nowej Słupi. Nieopodal znajduje się rezerwat przyrody „Barcza” z dwoma kamieniołomami. W drugiej połowie XVII wieku na stokach góry Barcza działała kopalnia żelaza, wydobywano rudę na potrzeby wielkiego pieca w Samsonowie.

Stanisław Białowąs z samorządem Masłowa związany od jego początku, czyli od 1990 roku. To wtedy Polacy po raz pierwszy poszli wybrać radnych w swoich gminach. Razem z innymi radnymi współtworzył samorząd gminny.

– Początki były ciężkie. Tworzyła się nowa władza w gminie. Zdobywaliśmy doświadczenie i pierwsze pieniądze dla gminy. Zebrała się grupa ludzi, którzy chcieli działać dla Masłowa.  Radnym byłem trzy kadencje, łącznie 12 lat – wspomina.

W Barczy nie było nic – drogi, wodociągu, kanalizacji, telefonów. Za kadencji pana Stanisława powstała droga. – Niewielu miało w tym czasie samochody, wieś była odcięta od świata. Razem z innymi rozpoczęliśmy starania, by dotarła do nas komunikacja miejska. Naciskaliśmy na wójta, żeby nam pomógł, i udało się. Najpierw autobus linii nr 12 dotarł do Brzezinek, a w 2000 roku dojechał do nas. Było to duże wydarzenie w naszej wsi. Z czasem powstała pętla. Na początku było to 6 kursów, potem co roku ich liczba się zwiększała. – Teraz będziemy zmniejszać kursy, bo jeździ coraz mniej ludzi. Każdy ma też samochód -opowiada sołtys.

Skończyła się kadencja i pan Stanisław zajął się pracą. Z zawodu jest elektrykiem. – Przez osiem lat odpoczywałem od pracy na rzecz samorządu, ponieważ tej zawodowej miałem bardzo dużo. W 2010 roku przeszedłem na emeryturę i mieszkańcy zaproponowali, żebym został sołtysem. Zgodziłem się i tak już trzecią kadencję nim jestem – mówi nasz bohater.

W tym czasie Barcza została zwodociągowana, skanalizowana. A kiedy w gminie pojawił się fundusz sołecki, pojawiły się też nowe możliwości. Z pieniędzy z funduszu ogrodzono pętlę autobusową. – W 2014 roku budowaliśmy wodociąg. Musiałem przekonywać mieszkańców, by się podłączyli, bo każdy miał studnię. I o ile większość się podpięła, to w 2018 roku z kanalizacją było trudniej. Kiedy zakończono wszystkie prace w drodze, gmina wykonała nową drogę asfaltową – i jest elegancko. Żyje nam się bardzo dobrze, jest cisza, spokój, rodzą się dzieci. Oby tak dalej.

W centrum wsi stała szkoła, drewniana, z około 1950 roku. Władze gminy zdecydowały, że zostanie zlikwidowana, a dzieci dowożono do pobliskich Brzezinek. – W budynku po szkole utworzyliśmy świetlicę samorządową, którą dzięki pieniądzom z funduszu sołeckiego ogrodziliśmy. Potem obiekt przeszedł gruntowy remont, wymieniono dach. Za nowego wójta, Tomasza Lato, w 2016 roku wymieniono wszystkie deski, okna, podłogi. Świetlica stała się centrum wsi, tutaj odbywają się zajęcia dla dzieci. Głównym celem działalności ośrodka jest edukacja kulturalna, realizowana poprzez różnorodne zajęcia.

Z funduszu sołeckiego urządzono także plac zabaw obok świetlicy. – Ogrodziliśmy część placu nowym płotem, teren wokół został podwyższony i oczyszczony. Poprawiło to estetykę wsi, a przede wszystkim bezpieczeństwo bawiących się tu dzieci – mówi Stanisław Białowąs. – W tym roku wyremontowaliśmy kuchnię, położyliśmy nowe podłogi, nową instalację elektryczną, kupiliśmy piec, grzejniki, meble. Świetlica jest dogrzana. Pani z Ciekot prowadzi zajęcia, latem organizowane są ogniska.

W sołectwie znajduje się drewniana kapliczka MB Częstochowskiej z około 1950 roku. – W 2018 roku wyremontowaliśmy ją własnymi siłami. Decyzję podjęliśmy podczas jednego z posiedzeń rady sołeckiej. Zebraliśmy pieniądze, po 50 zł od rodziny, kupiliśmy materiały i zaczęliśmy działać. Projekt zmodernizowanej kapliczki przygotował Mirosław Brzoza. Budynek zyskał m.in. nowe okiennice i stylową wieżyczkę.

Ostatnią inwestycją w sołectwie było w 2020 roku wzmocnienie rowów ażurami, ponieważ spływająca z góry woda zalewała posesje mieszkańców. – Zależy mi zrobieniu kolejnego odwodnienia. Już wiem, że ma być wykonane w 2023 roku i będzie to ostatni etap prac.

W sołectwie prężnie działa Koło Gospodyń Wiejskich Barczanki. – Panie pięknie śpiewają, gotują, są mocno zaangażowane w to, co robią. Swoimi występami uświetniają imprezy gminne, dożynki. Niestety, nie chcą się zapisywać nowe panie, nad czym ubolewam.

Stanisław Białowąs ma czworo dzieci. Jest szczęśliwym dziadkiem, doczekał się ośmiorga wnucząt.

Aktualności

Warsztaty świąteczne w Centrum Kultury i Bezpieczeństwa w Zajączkowie. Piękne wianki i radość tworzenia

W Centrum Kultury i Bezpieczeństwa w Zajączkowie odbyły się warsztaty rękodzielnicze, podczas których mieszkańcy mieli okazję nauczyć się zdobienia...

Polecamy