Funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Kielcach zatrzymali w minionym tygodniu czterech mężczyzn w wieku od 20 do 37 lat. Jak ustalili śledczy są oni sprawcami rozboju na 36- latku, który miał miejsce w niedzielę. Pokrzywdzony stracił wówczas telefon komórkowy, pieniądze oraz papierosy. Najmłodszy z zatrzymanych w tej sprawie został wczoraj decyzją kieleckiego sądu tymczasowo aresztowany. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Początek tej historii miał miejsce o minioną niedzielę. Wówczas przed godziną 9:00 kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trawniku przed jednym z bloków na Czarnowie leży człowiek. Policjanci będący na miejscu ustalili, że pokrzywdzonym jest 36- letni mieszkaniec miasta, który trafił pod opiekę lekarzy. Odtworzeniem przebiegu tego zdarzenia zajęli się kryminalni. Stróże prawa ustalili, że na 36- latku dokonano rozboju, a sprawcy zabrali mu telefon komórkowy, pieniądze w kwocie 100 złotych oraz papierosy. Skrupulatna praca funkcjonariuszy sprawiła, że jeszcze tego samego dnia do policyjnego aresztu trafili mający związek z tą sprawą 37 i 38- latek. To nie był jednak koniec pracy śledczych z komisariatu przy ul. Kołłątaja. Wszystko wskazywało bowiem, że sprawców najprawdopodobniej było czterech. W trakcie zbierania i analizy wszystkich materiałów mundurowi wpadli na trop doskonale im znanego 20- latka oraz 31- letniego kielczanina. Najmłodszy z napastników „wpadł” w ręce policjantów w środę, a ostatni ze sprawców został zatrzymany wczoraj. W trakcie czynności mundurowi z Komisariatu Policji II w Kielcach odzyskali także zrabowany telefon.
Cała czwórka odpowie za rozbój. Decyzją kieleckiego sądu 20- latek już został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za przestępstwo, którego dopuścili się zatrzymani grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach
