„Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.”
Wielka Sobota. Czas milczenia i zadumy. Obok koszyczków, wypełnionych pokarmami do święcenia –grób– ten najważniejszy, jedyny, który przynosi zbawienie.
I ból. Taki, jakiego nie da się wyobrazić.
I krzyż – cierpienie, jakie dotyka każdego, symbol zwycięstwa nad śmiercią. To poprzez krzyż – mękę – Jezus odkupił świat.
Świece – ogromne, ustawione przy grobie. Symbol Chrystusa– „światłości świata”. To On rozprasza ciemność, a swym światłem wprowadza porządek ludzki.
Kwiaty – dla podkreślenia niezwykłości i wyjątkowości święta. Zwykle w kolorze czerwonym – symbolizujące męczeństwo, albo białe na znak niewinności.
Fiolet – dominujący, zmuszający do refleksji, będący kolorem wcielonego Boga – Człowieka. W tym liturgicznym kolorze można upatrywać symbol walki ducha z ciałem. […] Odzianego w fiolet przedstawia się Chrystusa, który pokonał śmierć.
I warta przy grobie – pełniona w milczeniu, z ogromną odpowiedzialnością i powagą przez całą noc, aż do Zmartwychwstania Pańskiego. Tradycja ta jest nawiązaniem do wydarzeń ewangelicznych, a zwyczaj znany i praktykowany w całej Polsce. W wielu kościołach na wsiach, funkcję tą pełnią strażacy.
Tak właśnie, dla upamiętnienia Triduum Paschalnego, odbywa się to w OSP Brzeziny w gminie Morawica.
Jak co roku, strażacy w galowych mundurach, pełni zadumy udają się do pobliskiego kościoła, by stanąć przy grobie Chrystusa. Wspólnie z jednostkami straży z Nidy oraz Kowali pełnią wartę od Wielkiego Piątku aż do Niedzieli.
„Od zawsze” – jak stwierdza naczelnik jednostki w Brzezinach, pan Tomasz Frankowicz, który z prezesem – panem Patrykiem Wojdą, nadzorowali sobotnie czuwanie. „Wartę poznaje każdy, już, jako najmłodszy.” On sam, już jako 13-o latek, kiedy dołączył do OSP, brał udział w obchodach Triduum Paschalnego. Teraz przekazuje tradycję młodemu pokoleniu, które uczy się zaangażowania i współpracy.
Doświadczeni strażacy czuwają przy grobie pół godziny, młodzież krócej. Warty zmieniają się cyklicznie, a każda poprzedzona jest uroczystym przekazaniem. Naczelnik jednostki nadzoruje przebieg i dba, by każdy szczegół warty był dokładnie wykonany, dyskretnie udziela wskazówek, jednocześnie swoją postawą dając przykład do naśladowania. I choć postronnym obserwatorom czuwanie wydawać by się mogło nieskomplikowaną czynnością, to młodzi ochotnicy, mocno przejęci, denerwują się, czy wykonają wszystko poprawnie, czy będą potrafili nieruchomo stać.
„Jak wszyscy, którzy zaczynają, ale z każdym kolejnym razem nabiorą wprawy”- przekonywał naczelnik Tomasz Frankowicz.
Straż przy grobie trwa nieustannie do samego rana w niedzielę, kiedy to odbywa się uroczyste zgrupowanie wszystkich strażaków z OSP Brzeziny, OSP Nida oraz OSP Kowala i wspólny przemarsz do pobliskiej parafii.
Niosąc sztandary, w równym szyku, wstępują do kościoła, gdzie podczas świątecznej rezurekcji, z zebranymi wiernymi, głoszą światu Zmartwychwstanie Chrystusa.