3.5 C
Kielce
poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościCo łączy króla z kamieniami?

Co łączy króla z kamieniami?

Zobacz

 

Szablonowo analizując – kamienie szlachetne.

Jednak kiedy po rozwinięciu pytanie będzie brzmiało:

Co łączy króla Zygmunta III Wazę z kamieniami z okolic Chęcin?

Sprawa naświetlona jest zupełnie w innym kierunku.

Skąd się wzięła zygmuntówka?

Kamieniołom zygmuntówka wraz ze zlepieńcem zygmuntowskim swoje nazwy zaczerpnęły właśnie od króla Zygmunta III Wazy, który to polecił wykuć w chęcińskim kamieniołomie na Czerwonej Górze trzon kolumny o długości 44 m. A tak rosłych kolumn nie mieli nawet Rzymianie. Mimo ogromnego wysiłku, jaki włożony został w wydobycie tak dużego bloku skalnego, zadanie to skończyło się niepowodzeniem. Blok wydobyto, jednak z różnych przyczyn pękł on na dwie części. Powodów tej sytuacji mogło być kilka, np. brak umiejętności górników w pozyskiwaniu tak wielkich bloków, zbyt słabo zaawansowane narzędzia, czy też struktura zlepieńca.

Czym jest zlepieniec?

Jak sama nazwa wskazuje zlepieniec zlepia różne okruchy skalne. W tym przypadku są to otoczaki skał dewońskich, które budują okoliczne wzniesienia. Pokruszone w wyniku procesów denudacyjnych (niszczących) skały węglanowe, których kawałki cechowały się ostrymi krawędziami, pierwotnie znajdowały się na lądzie. W wyniku zmian na globie, w okolice dzisiejszych Chęcin wkroczyło morze. Jego działalność sprzed 270 milionów lat spowodowała zmianę okruchów skalnych z ostrokrawędzistych na gładkie, obtoczone. Drobinki pokruszonych skał zostały wymieszane z różnej wielkości otoczakami, tak jak ma to miejsce u podnóża klifów. Późniejsze procesy spowodowały, że ten pierwotnie luźny materiał został połączony w litą twardą skałę. Nie bez znaczenia pozostaje sposób połączenia, który mógł być w różnych miejscach mniej doskonały, czy też uszkodzony np. przez późniejsze ruchy górotwórcze. Takie mikropęknięcia w skałach nie zawsze są widoczne gołym okiem.

Dlaczego zdecydowano się na pozyskanie bloku zygmuntówki na kolumnę?

Nie bez znaczenia jest fakt, że w rejon chęciński obfitował w surowce skalne, które chętnie pozyskiwano od XVI w. Złoże zygmuntówki pozwalało na szeroko zakrojone prace. Dodatkowym atutem była jego charakterystyczna barwa czerwona, która symbolizuje władzę królewską. Ponadto zlepieniec ten charakteryzuje możliwość uzyskania wysokiego poleru przy obróbce. Decyzję o wyborze tego surowca mógł ułatwić fakt, że obszar ten leżał we władaniu króla.

Co rozpoczął Zygmunt III Waza – dokończył syn.

Następca Zygmunta chciał podkreślić rolę w kartach historii, jaką odegrał jego ojciec. Władysław IV powziął decyzję o wystawieniu pomnika na cokole, który leżał w zapomnieniu. Nakazał przetransportować większy fragment bloku skalnego, podzielony wcześniej na dwie części. Rozpoczął się tym samym niezwykle trudny proces logistyczny i fizyczny. Na tę okazję powstała specjalna platforma o szerokich kołach, która ciągnięta była przez woły i wspomagana przez rzeszę ludzi. Transport lądowy do rzeki Wisła opiewał na łączną trasę ok. 100 km. Transport rzeczny dotarł na miejsce 24 czerwca 1643 roku. W Warszawie dokonano oszlifowania trzonu kolumny.

Ostateczny kształt kolumnie został nadany dzięki zintegrowanej pracy czterech specjalistów, a byli to: Constantino Tencalla (budowniczy królewski), Clemente Molli (rzeźbiarz), Daniel Tym (królewski ludwisarz) i Augustyn Locci. Posąg króla Zygmunta III Wazy zamontowano 15 maja 1644 roku. Był to pierwszy w nowożytnej Europie posąg osoby świeckiej wzniesiony na kolumnie. Do tego czasu forma ta była zarezerwowana wyłącznie dla postaci świętych i wizerunków Boskich. Z tego powodu nastąpił konflikt pomiędzy władcą – Władysławem IV – a nuncjuszem. Oficjalnego odsłonięcia dokonano 24 listopada 1644 roku.

Trzon kolumny ze zlepieńca zygmuntowskiego przetrwał blisko 240 lat. Ze względu na łatwość wietrzenia tego surowca w wyniku działalności warunków atmosferycznych na jego powierzchni pojawiły się spękania, a sama gładka powierzchnia zmatowiała. Był świadkiem wielu walk. Do dziś pomnik króla Zygmunta III Wazy jest nieodłącznym symbolem Warszawy, który przetrwał burzliwe koleje losu Ojczyzny. A sam król stoi już na trzecim trzonie, a poprzednie dwa leżą w niewielkiej odległości od niego, obok Zamku Królewskiego w Warszawie.

 

 

Źródła:

Kolumna Zygmunta III Wazy (pl.wikipedia.org)

Kolumna Zygmunta III Wazy (maz.piib.org.pl)

Królewska Zygmuntówka – kamieniołom na Czerwonej Górze pod Chęcinami (geostanowiska.pgi.gov.pl)

Galeria

Aktualności

Warsztaty świąteczne w Centrum Kultury i Bezpieczeństwa w Zajączkowie. Piękne wianki i radość tworzenia

W Centrum Kultury i Bezpieczeństwa w Zajączkowie odbyły się warsztaty rękodzielnicze, podczas których mieszkańcy mieli okazję nauczyć się zdobienia...

Polecamy