Ma niespożyte zapasy energii i pomysłów. Namawia mieszkańców do dialogu i przekonuje, że więcej nas łączy niż dzieli. Dzięki swojej szczerości już dwunasty rok piastuje funkcję sołtysa w miejscowości Szczecno w gminie Daleszyce. – Może czasami za głośno i za szczerze mówię, to co myślę. Ale już taka jestem – przyznaje szczerze sołtyska Anna Kroma.
Sołtysem jest od 12 marca 2011 roku. – Trochę czasu już minęło – przyznaje szczerze. – Przygotowując się na rozmowę, zdałam sobie sprawę w tego, jak dużo przez te lata udało się w naszym sołectwie zrobić. Jak ono się pięknie zmieniło.
Nie zamierzła być sołtysem. Szczęśliwa matka czwórki dzieci, spełniona żona. Sporo zajęć na głowie. – Nie planowałam tego – przyznaje. I śmieje się, że jest sołtysem z przypadku. Dotychczasowy sołtys został radnym w gminie. Nie chciał łączyć tych dwóch funkcji, a chętnych na jego miejsce nie było.
– Sąsiedzi zapytali mnie: „Anka, ty to byś nie chciała zostać sołtysem?” Poszłam na zebranie do szkoły. Było ok. 50 osób. Jeden z najstarszych mieszkańców zaproponował mnie na sołtysa. Tyle osób mnie poprosiło, że nie wypadało odmówić – mówi pani Ania.
I została sołtyską. – Bałam się, że może nie sprostam wymogom mieszkańców. Pracowałam dla dobra całej społeczności, co było ważną nauką. A ponieważ zawsze miałam kontakt z ludźmi, pomyślałam, no kto jak nie ja.
Od razu stworzyła przestrzeń do rozmowy. – Każdy głos się dla mnie liczył. Czasami coś sugerowałam, proponowałam. I zawsze się udawało – przyznaje.
Ogromnym wsparciem dla Szczecna jest fundusz sołecki. W 2012 roku sołectwo otrzymało 23 tys. zł. Kwota ta każdego roku wzrastała. Do 53 tys. zł w tym roku.
– Dużo rzeczy robimy z tych pieniędzy. Co roku wspieraliśmy różne grupy osób i sprawiedliwie dzieliliśmy pieniądze. Na samym początku, od strony Wojciechowa zaczęliśmy wykonywać drogi dojazdowe do posesji. Mieszkańcy najbardziej potrzebowali dróg, remontów tych zniszczonych czy nowych nawierzchni. Gmina nas wspomagała w tych działaniach – mówi Anna Kroma.
– W 2012 roku udało nam się uruchomić linię 201 Kielce-Chmielnik, a w późniejszym czasie jeszcze dwa kursy z wjazdem na koniec naszej wsi. A ponieważ mamy coraz więcej mieszkańców, to autobusy są koniecznością – przyznaje.
Cześć pieniędzy mieszkańcy przeznaczyli na remont ośrodka zdrowia. Sukcesywnie były wymieniane płytki, instalacja wodno – kanalizacyjna. Potem powstał monitoring przy boisku obok szkoły. I tak po kolei sołtys wymienia niezliczoną ilość inwestycji w Szczecie. Wszystkie ważne, ambitne i potrzebne lokalnej społeczności. – Projekt odcinka kanalizacji przy tzw. pastwisku obok terenów po byłej wspólnocie wiejskiej, projekty niektórych odcinków oświetlenia ulicznego przy drogach gminnych jak również dowieszone zostały lampy oświetleniowe. Dofinansowaliśmy także dowóz dzieci do szkoły – wylicza.
Dzięki zaangażowaniu pani sołtys, szkoła zyskała nowe ogrodzenie, a tuż przy nim wylano asfalt. – Przy ośrodku zdrowia został wykarczowany teren, została położona nawierzchnia asfaltowa w znacznym stopniu z pieniędzy gminy. Parking służy rodzicom dowożącym dzieci do szkoły, a w niedzielę wiernym w kościele – uśmiecha się.
– Co roku doposażamy druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej. A to kupiliśmy pompę do wody, mundury, buty. Przez ostatnie lata, część pieniędzy – ok. 5 tys. zł przeznaczamy na utrzymanie porządku na terenie sołectwa, wykaszamy plac po byłej wspólnocie wiejskiej, plac zabaw jak również niektóre zakamarki, tak aby odsłonić widoczność dla uczestników ruchu drogowego – wylicza.
1 grudnia 2016 r. w Szczecnie powstało Koło Gospodyń Wiejskich. Przewodniczącą została pani Iwona Dziedzic. – Dziewczyny są pracowite, zaangażowane w sołectwo. Wspólnie działamy na jego rozwój. Część pieniędzy z funduszu przekazujemy także na ich działalność. Dziewczyny chciały materiał na sukienki, pieniądze na buty. Współorganizujemy imprezy, wigilie dla osób starszych i samotnych, których mamy około 56 osób – mówi pani Ania.
Sołectwo bierze udział w uroczystościach „Capstrzyk Powstańczy”, związanych z rocznicą bitwy pod Hutą Szczeceńską. Mieszkańcy gminy Daleszyce oddają hołd powstańcom styczniowym.
Szczególne miejsce w życiu całej miejscowości ma otwarta w tym roku świetlica. To prawdziwe serce Szczecna. Miejsce, które jednoczy i integruje. – Rozbudowaliśmy i wyremontowaliśmy dawną remizę OSP. Dobudowaliśmy do istniejącego pomieszczenia dużą, z prawdziwego zdarzenia bardzo funkcjonalną świetlicę. Z kuchnią, dwoma łazienkami, pokojem socjalnym i kotłownią z piecem na pellet, który ufundował nam burmistrz. Mamy panele fotowoltaiczne. Teraz jest ciepło i przyjemnie. Dzieci mają przestrzeń do zabawy, do swojej dyspozycji mają stół tenisowy, książki i zabawki. Od godziny 13 do 17 obywają się tu, finansowane przez gminę, zajęcia dla dzieci. W każdej chwili można organizować zebrania wiejskie. To ogromny komfort – mówi z dumą pani Ania.
Swoją siedzibę ma w świetlicy także KGW. Panie się spotykają, organizują warsztaty. – Budynek jest przestronny i nowoczesny, takiego miejsca w Szczecnie dotychczas brakowało – podkreśla przewodnicząca Koła Iwona Dziedzic. – Nasze marzenia się ziściły. Możemy spotykać się, pracować, np. nad wieńcem dożynkowym, przygotowywałyśmy się do Jarmarku na św. Michała. A teraz przygotowujemy ozdoby z recyklingu, które zawiesimy na choince na Rynku w Daleszycach – przyznaje.
Inwestycja kosztowała prawie 1,3 mln zł, z czego 0,5 mln zł gmina pozyskała na ten cel z programu Rozwoju Obszaru Wiejskich.
– Współpracujemy z druhami. Dobrze nam się współpracuje ze szkołą, Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Szczecna, KGW, mieszkańcami, z MGOPS, MGOK oraz urzędem gminy i z burmistrzem. Jest po prostu bardzo dobrze – mówi szczerze pani sołtys.
W lipcu tego roku OSP obchodziło 100 – lecie. To było niezwykle ważne wydarzenie w sołectwie. – Wszyscy współpracowaliśmy, żeby uczcić to lecie. Było to potrójne święto. Mieszkańcy uczcili 100-lecie jednostki, przekazanie sztandaru i otwarcie nowej świetlicy. Na ścianie remizy odsłonięto pamiątkową tablicę, a szczególnie zasłużonym druhom wręczono odznaczenia – opowiada.
Pani sołtys niezwykle ceni sobie kontakty z Publiczną Szkołą Podstawową. – Nauczyciele są bardzo aktywni i otwarci na rozwój szkoły. Organizujemy wiele akcji, jak sprzątanie świata czy paczki na Mikołaja. Z funduszu sołeckiego remontowaliśmy łazienki, wymalowaliśmy sale, wymieniliśmy drzwi i płytki w łazience. Zawsze jakąś część pieniędzy z funduszu przekazujemy szkole. Pilną potrzebą jest budowa sali gimnastycznej. Mamy już gotowy projekt budowy sali, która byłaby łącznikiem między jednym a drugim budynkiem szkoły. Może udam nam się w przyszłym roku. To jest marzenie naszych dzieci i nauczycieli – mówi pani Anna.
A co jeszcze? – Mamy świetlicę. Chcemy skupić na integracji mieszkańców. I przyciągnąć do niej mieszkańców. Będą pikniki rodzinne, spotkania na ludowo. Na 2024 rok już 10 tys. zł przeznaczyliśmy na działalność OSP. Taką samą kwotę przekażemy na doposażenie nowej sali gimnastycznej. Planujemy także zakup garażu blaszanego, w którym składowalibyśmy pellet, narzędzia czy kosiarkę – wylicza pani Ania.
– Mnie i mieszkańcom bardzo zależy, aby ukończono chodnik do końca wsi, wybudowano ścieżkę rowerową trasie Szczecno – Kocieczyn oraz aby wyremontowano niektóre odcinki dróg, zwłaszcza chodzi o drogę w kierunku Morawiny – przyznaje.
Sołtys z racji pełnionej funkcji publicznej powinien być dostępny dla wszystkich ludzi. – Umiem słuchać i porozumieć się ze wszystkimi, łączę ludzi i integruję ich, a nie dzielę – mówi.