Od wielu lat świat artystyczny Ziemi Morawickiej obchodzi dzień świętej Cecylii – patronki chórzystów, muzyków, zespołów wokalnych, organistów. Świętowanie rozpoczęło się w dniu 24 listopada od Mszy świętej, sprawowanej w intencji Szkolno Gminnej Orkiestry Dętej w Morawicy, która w tym roku obchodzi dwudziestolecie swej muzycznej działalności oraz chórów i zespołów śpiewaczych. W modlitwie polecano Bogu współtwórcę orkiestry dętej świętej pamięci ks. kanonika Stanisława Korneckiego i zmarłych artystów. Eucharystię celebrował ks. proboszcz Jan Ciszek, który gratulował orkiestrze pięknego jubileuszu, dziękował burmistrzowi Marianowi Burasowi, dyrektorowi szkoły Jackowi Kuzi, Stowarzyszeniu Przyjaciół Orkiestry za pieczę nad zespołem. Ks. kanonik dziękował artystom za uświetnianie uroczystości kościelnych, życzył zdrowia, weny twórczej i dalszych sukcesów.
W Samorządowym Centrum Kultury śpiewających i grających powitała Hanna Kuta, następnie włodarz Miasta i Gminy Morawica skierował słowa do zebranych. – Kończy się rok artystyczny, za ten owocny rok dziękowaliśmy Panu Bogu w kościele. Rada Miejska, Samorząd doceniają Waszą ciężką pracę, poświęcenie, szczególne wyrazy uznania kieruję pod adresem jubilatki Szkolno Gminnej Orkiestry Dętej w Morawicy na ręce kapelmistrza Pawła Czekaja. Trzeba ogromnego zapału, aby trwał marsz na wyżyny. Dziękuję muzykom, którzy grają od 1999 roku, cieszę się, iż w orkiestrze muzykują młodzi ludzie. Zdaję sobie sprawę jak wiele talentów się marnuje. Dawniej symbolem tego święta była Cecylia Korban. Panie z Centrum Kultury rozmawiały z nią. W imieniu sławnej poetki i śpiewaczki przekazuję Państwu serdeczne pozdrowienia. Najgoręcej dziękuję Wam za miniony rok artystyczny. Jesteście ambasadorami naszej Małej Ojczyzny. Wasze śpiewy rozbrzmiewają po całej Polsce. Wyrazem wdzięczności za wszystkie koncerty był wyjazd studyjny na Warmię i Mazury – mówił burmistrz, Marian Buras.
Po wystąpieniu burmistrza dyrektor Centrum Kultury Teresa Badowska zaprosiła zgromadzonych na multimedialną prezentację, która przypomniała najważniejsze wydarzenia kulturalne w naszej gminie oraz wyjazdy zespołów na festiwale, imprezy powiatowe i krajowe.
Podczas Cecyliady jako pierwsza koncertowała orkiestra, kapelmistrz zaprosił wszystkie zespoły do chóralnego śpiewu znanych utworów: „Szła dzieweczka do laseczka”, „Hej sokoły”. Zespołom śpiewaczym akompaniował początkowo junior Tomasz Korban, a potem senior Feliks Korban. Brudzowianki przypomniały m.in. piosenkę: „Głęboka studzienka”, a Brzezinianki: „Jednego miłego” i Wszystko się żytko zazieleniło”.
Do znanego zespołu Łabecanki dołączyły nowe śpiewaczki. Kiedyś perła naszej kultury Cecylia Korban pisała pieśni i śpiewała je na cześć zespołów folklorystycznych. Jakże miłym akcentem w czasie koncertu był występ solowy Wandy Piekarskiej, która piosenkę swego autorstwa dedykowała drogiej nam Cecylii.
(…)„Niech żyje nam sto lat z piosenką, ona jak płomień śpiewała pieśni gorące,
A my śpiewamy za nią co tchu aż do samego końca.
Dzisiaj my wszyscy Tobie składamy życzenia z serca płynące,
Boś nas swym głosem wciąż zabawiała,
Śpiewała z nami do końca” (…).
Niech łaska Boża Ci dopomoże, by zaświeciło słońce.
Paciorki życia złączył różaniec i zegar, który wciąż tyka.
Przyjmij życzenia, które składamy, dopóki gra nam muzyka.”
Utwór nawiązuje do tytułu śpiewnika: „Śpiewaj, śpiewaj do ostatka” Cecylii Korban. Zespół Pieśni i Tańca życzył kochanym artystom, by im muzyka wciąż w duszy grała, orkiestrze sukcesów do końca świata. Maria Sęk wykonała szereg przyśpiewek. Oto jedna z nich: „Nie śpiwoj, nie śpiwoj, bo ci nie wychodzi, bo twoje śpiewanie burmistrzowi szkodzi; wtórował jej Ryszard Kumor tekstem: „Jak zem był mały, to zem sypioł z ciotkom, a teros się wstydze jak z niom spotkom”. Wolanecki zachwycały tradycyjnymi strojami i śpiewem kołysanek. Chór Towarzystwa Ziemi Morawickiej pod kierunkiem Krzysztofa Jończyka wykonał na głosy utwór „Usta milczą, dusza śpiewa”, zaś piosenką „By coś zostało z tych dni” apelował, by zapamiętać najpiękniejsze chwile miłości. Kiedy zespół Drochowianie śpiewał „Szła dziewczyna koło młyna”, usłyszałam komentarz: „Zespół tak się rozrasta, że niedługo nie zabraknie im miejsca na scenie”. Zaborzanki radośnie prezentowały piosenki: „Wieź mnie koniku, wieź” i „ Zachodzi słoneczko”. Kabaret Jeszcze nie starszych panów śpiewał na nutę patriotyczną, a dla pań dedykował „Siedem czerwonych róż”. Po raz czwarty na estradę wkroczyła grupa artystyczna Klubu Seniora Zawsze Młodzi. Utwory nowego zespołu publiczność przyjęła entuzjastycznie, toteż na bis śpiewacy wykonali piosenkę „Stare wino”.
Na zakończenie muzycznej uczty duchowej Burmistrz Marian Buras podziękował artystom, powiedział, że trzy godziny koncertu szybko upłynęły w miłej, serdecznej atmosferze.
Marianna Parlicka- Słowik
fot. Andrzej Radomski