Ostatnie dwie sesje Rady Miejskiej Morawicy – sesja tzw. „absolutoryjna”, która odbyła się 23 czerwca oraz ostatnie posiedzenie z 9 sierpnia br. miały nerwowy charakter, a wszystko to za sprawą pojawienia się przedstawicieli Kopalni Wola Morawicka, którym Przewodniczący Rady Miejskiej Bartosz Kruk umożliwił lobbowanie decyzji dot. zmiany studium uwarunkowań i kierunku zagospodarowania Przestrzennego w zakresie dotyczącym poszerzenia działalności kopalni pod eksploatację.
Jak wielokrotnie podkreślał burmistrz Marian Buras, jego stanowisko oraz stanowisko większości radnych jest w tym temacie zdecydowane. Dla nich mieszkańcy są na pierwszym miejscu. Jest więc przeciwny dalszej degradacji środowiska naturalnego, zwiększenia uciążliwości życia mieszkańców przez poszerzenie tego typu działalności. W mniejszości jest tzw. „głos kopalni” reprezentowany przez radnego Roberta Żołądka i radną Alicję Jamorską – Kurek, którzy to w sposób wręcz adwokacki starają się na etapie nie stanowiącym kompetencji Rady szukać argumentów popierających kopalnię. Taki obrót sprawy nabrała sesja absolutoryjna, podczas której to, sukces burmistrza – zdecydowane udzielenie wotum zaufania i jednogłośne absolutorium przyćmił atak przedstawicieli kopalni i próby wywierania nacisku na zmianę decyzji burmistrza. Przedstawiciele kopalni używali wszelkich metod, w tym nagrania burmistrza podczas jednego z ich spotkań. Należy zauważyć, że przewodniczący rady, nie zapanował nad posiedzeniem, które w sprawach różnych przerodziło się w atak i nieprawdziwe oskarżania burmistrza przez prywatne przedsiębiorstwo. Na sesję tę nie przyszli mieszkańcy Woli Morawickiej i nie mogli wyrazić swojego stanowiska i bronić swoich racji. Po raz pierwszy w historii rady w Morawicy prywatne przedsiębiorstwo zdominowało obrady.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kolejna sesja, z dnia 9 sierpnia br. miała wyjaśniający charakter. Radni z klubu burmistrza Mariana Burasa nie kryli oburzania zachowaniem przewodniczącego podczas sesji z dn. 23 czerwca oraz całego sposobu prowadzenia posiedzenia. W specjalnym oświadczeniu przewodniczący klubu radnych burmistrza Krzysztof Strąk – najdłużej sprawujący funkcję radnego, odczytał stanowisko klubu, w którym porównali tę sesję do targowiska i zdecydowanie podkreślili, że nie zgadzają się na dalsze prowadzenie obrad sesji w ten sposób. Wyrazili swój sprzeciw dotyczący braku kultury w sposobie rozmowy o ważnych sprawach dla gminy. Podkreślili, że rada jest głosem mieszkańców, a nie miejscem do załatwiania spraw przez przedsiębiorstwo. Dodali, że niewątpliwe sukcesy, które w ostatnim czasie odnosi Miasto i Gmina Morawica, poparte niezależnymi rankingami potwierdzają olbrzymią pracę i poświęcenie burmistrza na rzecz rozwoju lokalnego. Wyrazili oburzenie dopuszczeniem do ataku na włodarza Morawicy. Dodatkowo na sesji głos zabrała Ewa Kokowska – radca prawny, która wyjaśniła radnym kompetencje rady w procedurze planistycznej i brak właściwości dopuszczenia na tym etapie wniosku kopalni. Podkreśliła, że takie działania mogą przyczynić się do znacznego wydłużenia tej procedury, a tym samym zatwierdzenia długo wyczekiwanego przez mieszkańców planu zagospodarowania przestrzennego. Na sesję przybyli również mieszkańcy Woli Morawickiej, którzy wyrazili swój głos sprzeciwu do dalszego poszerzenia działalności kopalni. Nie kryli również rozczarowania, że radni z ich najbliższych terenów tj. z Morawicy i Woli Morawickiej nie stają w ich obronie.
Transmisje sesji rady dostępne są online: http://morawica.esesja.pl/
Monika Malicka
