Gdy mieszkańcy województwa świętokrzyskiego korzystają z pierwszych słonecznych, majowych dni, policjanci czuwają nad ich bezpieczeństwem. Efektem ich pracy było wyeliminowanie wczoraj popołudniu z ruchu ulicznego pijanego pirata drogowego. 33-latek wykazał się kompletnym brakiem rozsądku, wsiadając za kierownicę hondy po alkoholu. Oprócz tego mężczyzna posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami. Na domiar złego, jadąc ulica Ściegiennego w Kielcach bez mała dwukrotnie przekroczył prędkość.
Majówka trwa w najlepsze. Piękna pogoda zachęca do spacerów, podróży rowerowych i odwiedzin znajomych. Świętokrzyscy policjanci dbają o to aby każdy mógł bezpiecznie dotrzeć do obranego celu. Jednym z priorytetowych zadań mundurowych jest eliminowanie z ruchu ulicznego pijanych kierujących, którzy jak wszyscy doskonale wiedzą są śmiertelnym zagrożeniem. Tak też było wczoraj popołudniu. Na pięknej, dwujezdniowej ulicy Ściegiennego w Kielcach, policjanci z grupy Speed Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wzięli na celownik laserowego miernika prędkości hondę. Kierujący japońskim autem kompletnie nie zważał na ograniczenie prędkości do 70 km/h i gnał bez mała dwukrotnie szybciej, bo 138 km/h. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że siedzący za kierownicą 33-latek z Kielc ma więcej na sumieniu, niż tylko mocne wciskanie gazu. Początkowo chciał zmylić policjantów podając dane brata, ale doświadczenie funkcjonariuszy nie pozwoliło na takie zagrywki. Sprawdzenie alkomatem wykazało pół promila alkoholu w jego organizmie, a z zapisów w policyjnym systemie wynikało, że ten człowiek ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje do 2024 roku. Sporządzona przez policjantów dokumentacja trafi do sądu, tam też 33-latek będzie tłumaczył swoje nierozsądne zachowanie. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. AM
Źródło: KWP w Kielcach