Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 37-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Taką decyzję podjął skarżyski sąd wobec podejrzanego, który pobił 44-letniego skarżyszczanina. Pokrzywdzony w stanie zagrażającym życiu przebywa w szpitalu. Finalnie sprawca może spędzić w więzieniu co najmniej trzy lata, tyle bowiem wynosi dolna granica kary za powyższe przestępstwo.
Zdarzenie miało miejsce w połowie stycznia. Skarżyscy policjanci zostali powiadomieni, że przed jednym z bloków na osiedlu Milica doszło do pobicia mężczyzny. Z relacji świadków wynikało, że pokrzywdzony 44-latek został zaatakowany przez innego mężczyznę, w towarzystwie którego chwilę wcześniej wyszedł z klatki schodowej. Z poważnymi obrażeniami ciała pobity trafił do szpitala, gdzie przebywa do dziś. Jego życie nadal jest zagrożone. Kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Szybko ustalili, że może nim być 37-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Ten jednak skutecznie ukrywał się przed stróżami prawa. We wtorek został zatrzymany przez ostrowieckich policjantów i trafił do skarżyskiej komendy. W środę mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przestępstwa dopuścił się warunkach recydywy, bowiem całkiem niedawno opuścił więzienne mury po sześcioletniej odsiadce. Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania 37-latka.
Dziś sąd przychylił się do wniosku prokuratora i orzekł wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Finalnie sprawca pobicia może spędzić w więzieniu co najmniej trzy lata, tyle bowiem wynosi dolna granica kary za opisane przestępstwo.
Opr. JG
Źródło: KPP w Skarżysku – Kamiennej