Kilka dni temu starszy mężczyzna utracił sporą kwotę gotówki podczas zakupów w jednym z marketów na terenie powiatu pińczowskiego. Był przekonany, że padł ofiarą kradzieży, dlatego zgłosił się na Policję. Jak się jednak później okazało, los napisał zupełnie inny scenariusz, a cała sprawa dopiero po kilku dniach nabrała nieoczekiwanego obrotu i znalazła swój szczęśliwy finał.
Dzisiaj do Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie przyszła kobieta, która znalazła kilka dni wcześniej sporą sumę pieniędzy na parkingu jednego z marketów w naszym rejonie. Jak sama wyjaśniła, od momentu odnalezienia gotówki próbowała na własną rękę ustalić właściciela. Udała się do marketu, licząc, że monitoring pomoże ustalić, komu wypadły banknoty. Niestety nagrania nie zarejestrowały momentu zdarzenia. Mimo to kobieta nie zrezygnowała z prób oddania pieniędzy. Ostatecznie, nie mogąc znaleźć właściciela samodzielnie, zgłosiła się do policjantów w pińczowskiej komendzie.
Funkcjonariusze, mając już wcześniej zgłoszenie o zaginięciu gotówki, szybko połączyli dwie sprawy. Skontaktowano się z seniorem, który natychmiast przyjechał do komendy. Na miejscu doszło do wyjątkowo ciepłego spotkania. Komendant Powiatowy Policji w Pińczowie, insp. Marcin Rasała, osobiście podziękował kobiecie za jej uczciwość i determinacje, podkreślając, że takie zachowania budują poczucie bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania w społeczności lokalnej. Mężczyzna, do którego wróciła gotówka, również wyraził ogromną wdzięczność.
Historia, która zaczęła się od niepokoju i poczucia straty, zakończyła się pięknym gestem, pokazując, że dobro wraca – czasem wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Policjanci przypominają, że znalezienie cudzej własności wiąże się z obowiązkiem podjęcia kroków zmierzających do jej zwrotu. Uczciwa postawa seniorki stanowi wzór godny naśladowania i pokazuje, jak dużą wartość mają zwykłe, ludzkie gesty.
Opr. PK
Źródło: KPP w Pińczowie





