<!–StartFragment –>
Działają pod własnym szyldem dopiero od niedawna, ale zaangażowanie i aktywność córek i wnuczek z Koralików Radostowej już napawa dumą ich mamy i babcie z KGW Korale Radostowej.
– Cieszymy się, że poszły w nasze ślady, że kultywują tradycje przekazywane od pokoleń – mówi Zofia Znojek z KGW Korale Radostowej z Bęczkowa. – Są dla nas dużym wsparciem. Od najmłodszych lat jeździły razem z nami na różne imprezy kulturalne, spodobało im się to. Teraz chcą działać same, jako KGW więc chętnie uczą się od nas. To cieszy, że mamy takie następczynie – dodaje Zofia Znojek.
Młode Koraliki Radostowej z Bęczkowa uczą się gotować, piec, a także śpiewać i tańczyć na ludową nutę. Poznają tradycje i obrzędy ludowe. Grupa nastoletnich dziewcząt z Bęczkowa w gminie Górno, zainspirowała się działaniami swoich mam i babć i teraz jako KGW „Koraliki Radostowej” są najmłodszymi gospodyniami w regionie.
Spotykają się najczęściej w remizie OSP w Bęczkowie gdzie uczą się pod okiem doświadczonych i utalentowanych członkiń „Korali Radostowej”. Wspólnie realizują ciekawe międzypokoleniowe projekty. Nastoletnie gospodynie mają też własne pomysły.
– Chcemy pokazać, że młodzież chce kultywować tradycje ludowe, folklor, ale także wpleść w to trochę nowoczesności – opowiada Kasia Wzorek z KGW Koraliki Radostowej z Bęczkowa.
To połączenie tradycji z nowoczesnością widać już w strojach „Koralików z Radostowej”. Wyróżniają ich czerwone korale i dżinsy.
– W nasze działania zamierzamy zaangażować rówieśników, powiększyć koło o kolejne młode osoby dlatego przygotowujemy dla nich różne warsztaty, jak choćby z robienia świątecznych ozdób z bibuły – opowiada Kasia Wzorek z KGW Koraliki Radostowej.
Zapału, chęci do działania i kreatywności młodym „Koralikom” nie brakuje. Wspólnie z „Koralami” planują m.in. odwiedziny w Świętokrzyskim Centrum Onkologii by przed świętami umilić pacjentom pobyt w szpitalu śpiewem kolęd i własnoręcznie upieczonymi pierniczkami.








