24 września, w Szafranowym Dworze w Strawczynie odbyła się wyjątkowa uroczystość – pary małżeńskie z gminy Strawczyn świętowały 50-lecie pożycia. Były medale od Prezydenta RP, życzenia od władz i wzruszające wspomnienia jubilatów.
Święto miłości i wierności
Samorząd gminy Strawczyn zadbał o to, aby jubileusz miał wyjątkową oprawę. Wójt gminy zaprosił jubilatów do Szafranowego Dworu, gdzie na gości czekał uroczysty obiad, okazały tort, lampka szampana i tradycyjne „Sto lat!”. Po raz pierwszy uroczystość odbyła się w tak eleganckiej scenerii. – Ranga tych spotkań jest dla mnie bardzo duża, stąd zmiana ich formuły – podkreśla wójt Karol Picheta.
Medale i życzenia od władz
Najważniejszym momentem było wręczenie jubilatom Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznanych przez Prezydenta RP. Odznaczenia oraz upominki ufundowane przez samorząd gminy wręczył wójt Karol Picheta. – 50 lat temu włożyli państwo obrączki ślubne. Przyrzeczenie to składaliście z ufnością, że będziecie dzielić dobre i złe chwile, wspomagać się wzajemnie i cieszyć wspólną radością. Mimo różnych przeciwności losu dotrzymaliście państwo danego słowa. W ciągu tych długich lat na pewno było wiele dni radosnych i pięknych. Były też pewnie te smutne dni, przykre, a nawet tragiczne. Wszystkie te przeżycia, radości i smutki, troski i obowiązki związały was jeszcze bardziej. Daliście wiele swoim rodzinom i społeczeństwu. Dzisiaj ja, w imieniu władz państwowych i samorządowych, mam zaszczyt podziękować wam za to. Jesteście państwo przykładem dobrych rodzin. Życzę wam długich i pogodnych wspólnych lat życia, w jak najlepszym zdrowiu i zadowoleniu, a także zrealizowania wszystkich waszych zamierzeń i planów – mówił wójt gminy Strawczyn Karol Picheta.
Głos zabrał także senator Krzysztof Słoń, który w serdecznych słowach docenił jubilatów. – Rodzina to fundament państwa i wspólnoty. To dzięki wam, drodzy jubilaci, nasza społeczność jest silniejsza i bogatsza o dobre przykłady. Przez lata budowaliście domy, gospodarstwa, wychowywaliście dzieci, a przy tym dbaliście o rozwój tej gminy. Dziś wszyscy mamy wobec was ogromny dług wdzięczności. Cieszę się, że mogę z wami świętować ten piękny jubileusz. Dziękuję za wierność i wytrwałość, za to, że byliście razem na dobre i na złe. Jesteście prawdziwymi bohaterami codzienności, złotymi jubilatami. Życzę wam zdrowia, spokoju i wielu dalszych, szczęśliwych lat spędzonych razem – powiedział senator Krzysztof Słoń.
Wzruszające wspomnienia jubilatów
Podczas uroczystości nie zabrakło osobistych historii par, które podzieliły się wspomnieniami ze wspólnego życia. Halina i Tadeusz Picheta ze Strawczyna opowiadali o swojej młodzieńczej miłości i wspólnych marzeniach. – Nasza wspólna historia zaczęła się w Strawczynie, gdzie oboje się wychowaliśmy. Znaliśmy się od dziecka, chodziliśmy do tej samej szkoły i do tego samego kościoła. Później spotykaliśmy się w miejscowym klubie, gdzie toczyło się życie młodzieży, pełne przyjaźni, tańców i wspólnej zabawy. Z czasem nasza relacja przerodziła się w miłość. Kiedy Tadeusz wrócił z wojska, wiedzieliśmy już, że chcemy iść przez życie razem. Sakramentalne „tak” wypowiedzieliśmy w kościele parafialnym w Strawczynie. Pierwszym naszym celem było założenie rodziny i wybudowanie domu. Udało się. Wychowaliśmy dwoje dzieci, które skończyły studia i z których jesteśmy bardzo dumni. Największą radość sprawiają nam jednak nasze wnuczki – Hania i Maja. To one wnoszą do naszego życia ogrom miłości i ciepła. Nie ma jednej recepty na udane małżeństwo, ale z pewnością najważniejsze są wzajemna troska, wspólne decyzje i umiejętność przymknięcia oka na drobne rzeczy. Małżeństwo jest siłą, która pozwala przetrwać wszystko – mówili zgodnie Halina i Tadeusz Picheta.
Kazimiera i Bogusław Gos również podzielili się swoją receptą na szczęśliwe małżeństwo. – Nasze losy splotły się w Strawczynie. Znaliśmy się od dzieciństwa, a kiedy Bogusław wrócił z wojska, zdecydowaliśmy, że chcemy iść razem przez życie. Wzięliśmy ślub i tak zaczęła się nasza wspólna droga. Nie zawsze było łatwo. Wychowywaliśmy czwórkę dzieci, które dziś mają własne domy i wykształcenie, ja pracowałam w banku i zajmowałam się gospodarstwem. Trzeba było pogodzić wiele obowiązków bez dzisiejszych udogodnień, takich jak pralka czy nowoczesne sprzęty. Ale zawsze dawaliśmy sobie radę. Bogusław ma ogromną wiedzę i na wszystko znajduje odpowiedź, ja natomiast staram się łagodzić napięcia i uśmiechem rozpraszać codzienne troski. Dziś jesteśmy szczęśliwi. Mamy ośmioro wnucząt i dwoje prawnuków, a nasza rodzina to największy skarb – opowiadali Kazimiera i Bogusław Gos.
Radość przy wspólnym stole
Po części oficjalnej przyszedł czas na mniej formalne spotkanie. Jubilaci i zaproszeni goście zasiedli do wspólnego obiadu, kosztowali okazałego tortu przygotowanego specjalnie na tę okazję, wznosili toasty i odśpiewali gromkie „Sto lat!”. – Dziękujemy wójtowi, że nas tak docenia. Sceneria tego miejsca jest niezwykła – dziękowali zgodnie jubilaci.
Trzeba przyznać, że atmosfera była niezwykle ciepła i radosna, pełna wzruszeń, wspomnień i poczucia dumy z przeżytych wspólnie pięciu dekad.
Jubilaci 50 – lecia pożycia małżeńskiego rocznik 1974r.
Krystyna i Wiesław Michał Arabasz – Promnik
Teresa Janina i Stefan Buchcic – Strawczynek
Zuzanna Krystyna i Bogdan Cisowscy – Niedźwiedź
Kazimiera i Franciszek Dyl – Promnik
Kazimiera Krystyna i Bogusław Jan Gos – Strawczyn
Teresa Janina i Lucjan Walenty Gos – Strawczynek
Barbara Katarzyna i Jerzy Leon Hajduk – Ruda Strawczyńska
Zofia i Janusz Roman Knap – Hucisko
Stanisława i Andrzej Julian Kowalscy – Strawczyn
Kazimiera Krystyna i Bogusław Franciszek Met – Niedźwiedź
Halina i Aleksy Mróz – Ruda Strawczyńska
Zofia i Wiesław Zdzisław Piątek – Strawczynek
Helena Kazimiera i Tadeusz Jan Picheta – Strawczyn
Czesława i Bolesław Pięta – Korczyn
Zofia i Roman Jan Podstawka – Korczyn
Krystyna i Stanisław Poświat – Strawczynek
Leokadia i Tadeusz Szafarczyk – Chełmce
Stanisława i Henryk Walas – Korczyn
Elżbieta Irena i Janusz Zdzisław Wolder – Promnik
Stanisława i Henryk Zając – Oblęgór
Stanisław i Zofia Resiak – Oblęgór