W miniony poniedziałek do soleckich policjantów zgłosił się 18-latek. Mieszkaniec gminy Solec – Zdrój złożył zawiadomienie o kradzieży roweru. Jednoślad o wartości 1600 złotych pozostawił w ubiegłą sobotę w centrum kurortu w stojaku. Sprawą zajęli się śledczy. Wczoraj zatrzymali 30-latka, którego podejrzewają o zabór mienia. Mężczyzna w trakcie zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnej celi. Dziś prowadzone będą dalsze czynności z jego udziałem. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do Komisariatu Policji w Solcu – Zdroju w miniony poniedziałek zgłosił się 18-latek. Nastolatek złożył zawiadomienie o kradzieży roweru. Wczesnym rankiem w ubiegłą sobotę pozostawił jednoślad o wartości 1600 złotych w stojaku w centrum kurortu. Następnie wraz z kolegami pojechał autem do Buska – Zdroju. Kiedy wrócił do Solca po południu, roweru nie było tam, gdzie został pozostawiony. Sprawą zajęli się śledczy. Przejrzeli miejski monitoring oraz poczynili własne ustalenia. Wczoraj zatrzymali 30-latka, którego podejrzewają o zabór mienia. Mężczyzna w trakcie zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. 30-latek przyznał się do kradzieży, ale nie potrafi wskazać co zrobił z łupem, ponieważ nadużywał alkoholu. Dziś prowadzone będą dalsze czynności z jego udziałem.
Apelujemy o odpowiedne zabezpieczanie jednośladów pozostawionych bez opieki. Jednocześnie przypominamy, że kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Opr. TP
Źródło: KPP w Busku – Zdroju