W sobotę, 5 lipca, boisko sportowe w Borkach stało się miejscem wyjątkowego wydarzenia. Odbyły się tam Trzecie Manewry Ratownicze Jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Mniów. Wzięły w nich udział wszystkie jednostki OSP: KSRG Grzymałków, KSRG Mniów, OSP Zaborowice oraz OSP Malmurzyn. Celem manewrów było doskonalenie umiejętności ratowniczych druhów oraz usprawnienie współpracy z innymi służbami w sytuacjach kryzysowych.
Podczas ćwiczeń przeprowadzono realistyczne symulacje, od ratownictwa technicznego, przez ewakuację, po gaszenie pożarów, czy też działania w przypadku wypadku. Wszystkie założenia były inspirowane sytuacjami, z którymi strażacy mogą spotkać się na co dzień. Manewry obserwował wójt gminy Mniów Piotr Wilczak, który z uznaniem wypowiadał się o zaangażowaniu i profesjonalizmie strażaków. – To, co dziś zobaczyliśmy, jest potwierdzeniem, że mamy w gminie Mniów jednostki gotowe do działania w każdej sytuacji. Nasi druhowie są nie tylko świetnie wyszkoleni, ale przede wszystkim zdeterminowani do tego, żeby nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Ich zaangażowanie, odwaga i dyscyplina robią ogromne wrażenie. Wspólnie z wicewójtem i radą gminy dokładamy starań, aby nasze OSP były stale doposażane i mogły korzystać z nowoczesnego sprzętu. To inwestycja w bezpieczeństwo nas wszystkich. Tacy ludzie to nie tylko gwarancja skutecznej pomocy, ale też powód do dumy dla całej lokalnej społeczności – mówił wójt Piotr Wilczak.
Zadowolenia z przebiegu manewrów nie kryli sami strażacy, którzy zgodnie podkreślali, że tego typu ćwiczenia są niezwykle istotne dla ich gotowości bojowej. – Ćwiczenia w warunkach zbliżonych do rzeczywistości pozwalają nam przećwiczyć różne scenariusze, w których liczy się nie tylko czas reakcji, ale i zgranie zespołu. Wspólne działania z innymi jednostkami i służbami ratowniczymi to cenna okazja do nauki i budowania skutecznych schematów współpracy – tłumaczył jeden z druhów z OSP Mniów. – Dzięki takim manewrom wiemy, jak działać w sytuacjach kryzysowych. Ćwiczymy metody ewakuacji, komunikację i podział zadań, co w realnych warunkach może uratować komuś życie. To też dobra okazja do tego, aby sprawdzić sprzęt i przygotowanie każdego z nas – dodali druhowie z OSP Grzymałków.
Po zakończeniu ćwiczeń odbyło się podsumowanie oraz prezentacja sprzętu ratowniczo-gaśniczego, którego zakup został między innymi sfinansowany z budżetu gminy. Z podziwem druhów obserwowali licznie przybyli mieszkańcy. – Widać ogromne zaangażowanie i chęć doskonalenia. Manewry pokazały, że nasi strażacy potrafią działać sprawnie, profesjonalnie i z pełnym poświęceniem. Jesteśmy z nich dumni – mówili zgodnie mieszkańcy.
Trzecie Manewry Ratownicze w Mniowie były nie tylko ważnym elementem szkoleniowym, ale również doskonałą okazją do integracji i popularyzacji działań służb ratowniczych wśród mieszkańców gminy.
