15 czerwca, świętowano 700-lecie Rykoszyna, którego historia sięga średniowiecza. Obchody jubileuszu, zorganizowane z rozmachem przez Miasto i Gminę Piekoszów oraz Bibliotekę Centrum Kultury, przyciągnęły wielu uczestników i były wyjątkową okazją do uhonorowania przeszłości tej ważnej dla regionu miejscowości.
Obchody rozpoczęła Msza Święta w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego, po której uczestnicy w uroczystym przemarszu udali się pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam, przy dźwiękach Orkiestry Dętej Miasta i Gminy Piekoszów oraz w obecności pocztów sztandarowych, odbyła się część oficjalna z przemówieniami i odsłonięciem tablicy pamiątkowej z okazji 700-lecia wsi. Wkopano też dąb pamięci z sadzonki dębu szypułkowatego „Bartuś”, która jest potomkiem najsłynniejszego w Polsce pomnika przyrody Dąb Bartek rosnącego na terenie leśnictwa Bartków (nadleśnictwo Zagnańsk) w województwie świętokrzyskim.
Zasłużonym druhom z miejscowej OSP wręczono odznaczenia za wieloletnią służbę. Na scenie zaprezentowali się artyści związani z Rykoszynem i Piekoszowem – uczniowie Szkoły Podstawowej w Rykoszynie przedstawili historię swojej miejscowości, zagrali i zaśpiewali członkowie zespołu „Ludowe Nuty”, Kapela Rykoszyn i zespół Sensitive. Był też pokaz pierwszej pomocy i prezentacja piłkarzy Klubu Sportowego Sokół–Górnik Rykoszyn.
– Rykoszyn jest szczególnie bliski mojemu sercu. Tu się urodziłam, wychowałam i tu nadal mieszkam. Cieszę się, że mogłam wspólnie z mieszkańcami świętować tak wyjątkowy jubileusz tej wspaniałej miejscowości – powiedziała Teresa Jakubowska, Burmistrz Miasta i Gminy Piekoszów, witając uczestników wydarzenia.
W uroczystościach wzięła udział również marszałek województwa świętokrzyskiego, Renata Janik, która podkreśliła znaczenie takich wydarzeń. – Rykoszyn to miejscowość z duszą i niezwykle bogatą historią. Gratuluję mieszkańcom i samorządowi Piekoszowa pielęgnowania tożsamości lokalnej i dumy z małej ojczyzny. Dziękuję za zaproszenie do udziału w tym pięknym święcie – mówiła marszałek Renata Janik. Słowa uznania przekazał również senator Krzysztof Słoń, w imieniu wojewody świętokrzyskiego dyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia, Anna Kołomańska, a także prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz oraz Anna Ciołak, specjalistka do spraw komunikacji firmy Nordkalk.
Mieszkańcy Rykoszyna nie kryli wzruszenia. – Jesteśmy dumni z naszej wsi. To nie tylko miejsce na mapie, ale część naszej tożsamości. Dobrze, że potrafimy razem świętować i pielęgnować to, co najcenniejsze, naszą historię i wspólnotę – mówili zgodnie mieszkańcy, biorący udział w obchodach.
Rykoszyn to jedna z najstarszych miejscowości w gminie Piekoszów, której początki sięgają co najmniej 1325 roku. Przez wieki wieś była w rękach wielu rodów, w tym Tarłów i Odrowążów – a w XIX wieku należała m.in. do rodziny Świdłowskich pieczętującej się herbem Korczak. W 1870 roku folwark nabył Henryk Mikołaj Felauer, a do Rykoszyna przybyli jego teściowie, Józef i Salomea Skłodowscy. Józef pełnił tu funkcję wójta gminy, a następnie został sędzią gminnym z siedzibą w Promniku. Kilka lat później, majątek przeszedł w ręce Zdzisława Skłodowskiego, doktora prawa i adwokata z Kielc.
To właśnie w tym czasie, jako jedenastoletnia dziewczynka, odwiedzała Rykoszyn Maria Skłodowska, późniejsza Maria Skłodowska-Curie, dwukrotna laureatka Nagrody Nobla. Spędziła tu wakacje po śmierci matki, a później wracała w odwiedziny do dziadków. Te osobiste wspomnienia wybitnej uczonej nadają miejscowości jeszcze większej historycznej wartości.
W Rykoszynie przez trzy dni w sierpniu 1914 roku stacjonował oddział strzelców Józefa Piłsudskiego. Dziś wieś liczy ponad 1200 mieszkańców, działa tu m.in. szkoła podstawowa, parafia, jednostka OSP, stacja kolejowa oraz klub sportowy Sokół Nordkalk Górnik, który pielęgnuje górnicze tradycje regionu.
Jubileusz 700-lecia Rykoszyna był piękną okazją do wspólnego świętowania, ale również czasem refleksji nad dziedzictwem, które mieszkańcy wsi z dumą kultywują. To wydarzenie pokazało, jak silna jest lokalna tożsamość i jak ważne są więzi międzyludzkie budowane przez pokolenia. Rykoszyn potrafił uczcić swoje dzieje w sposób prawdziwie niezwykły, na miarę swojej wielowiekowej historii.