Zarzuty kierowania gróźb usłyszał w piątek 40-letni mieszkaniec Przysuchy zatrzymany przez skarżyskich policjantów w środę. W jednej placówek bankowych awanturował się i groził pracownicy przedmiotem przypominającym broń. Ponadto kierował groźby pozbawienia życia wobec klienta banku. Teraz podejrzany może spędzić w więzieniu nawet trzy lata.
Groźna sytuacja miała miejsce w środowe popołudnie. Do jednego ze skarżyskich banków wszedł mężczyzna, który zażądał od pracownicy placówki naprawy aplikacji w jego smartfonie. Kiedy kobieta odmówiła, agresywny przybysz groził jej przedmiotem przypominającym broń, który miał za pasem spodni. Był agresywny i krzyczał. Wezwano policję. W tym czasie agresor zagroził także obecnemu na miejscu klientowi banku, że po wyjściu na zewnątrz zaatakuje go nożem. Po kilku minutach opuścił placówkę i wtedy został zatrzymany przez policjantów. Sprawcą gróźb okazał się 40-letni mieszkaniec Przysuchy. W momencie zatrzymania była wyczuwalna od niego silna woń alkoholu. Przedmiot, który posiadał przy sobie, okazał się wiatrówką.
W piątek 40-latek usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec dwojga pokrzywdzonych i został doprowadzony do prokuratury. Prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem. Nie może też opuszczać kraju.
Za opisane czyny mężczyźnie grożą nawet trzy lata za kratami.
Opr. JG
źródło: KPP Skarżysko – Kamienna