Ponad 70 gospodyń z gminy Daleszyce spotkało się na corocznym karnawałowym balu, który od lat jest piękną tradycją i cieszy się niegasnącą popularnością. Była wspaniała zabawa w fantastycznych strojach i wyjątkowa integracja. Panie po raz kolejny udowodniły, jak bardzo zgrane są Koła Gospodyń Wiejskich z terenu gminy.
Nowa lokalizacja, ta sama niezapomniana atmosfera!
Tradycja, radość, integracja i fantastyczna zabawa – tak można podsumować tegoroczny Bal Gospodyń Wiejskich w gminie Daleszyce. Wydarzenie, które od lat łączy gospodynie z różnych miejscowości, w tym roku po raz pierwszy odbyło się w nowym miejscu. Dotychczas bale organizowane były w hali sportowej w Daleszycach, ale w związku z jej wyburzeniem i budową nowego obiektu, uczestniczki musiały przenieść się do innej lokalizacji. Zmiana miejsca nie wpłynęła jednak na wspaniałą atmosferę. Ponad 70 osób bawiło się doskonale.
Lokalne tradycje i bezpieczna zabawa
Tegoroczny bal miał charakter wydarzenia składkowego, organizowanego w ramach Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich. Gospodynie z różnych miejscowości gminy Daleszyce spotkały się, by wspólnie świętować, tańczyć i pielęgnować lokalne tradycje. Wieczór rozpoczął się od uroczystego powitania gości przez burmistrza Dariusza Meresińskiego.
To już nasza gminna tradycja, że gospodynie spotykają się co roku na balu. Wspaniale, że mimo zmiany miejsca, chęć do wspólnej zabawy i integracji pozostaje taka sama. Dziękuję wszystkim paniom za to, że z taką energią i entuzjazmem budują naszą lokalną kulturę – mówi burmistrz Dariusz Meresiński, który od progu witał wszystkie panie. Wraz z nim obecny był przewodniczący Rady Miejskiej w Daleszycach Mariusz Dziadowicz oraz radny Rafał Siwonia.
Pomysłodawczyni balu dumna z kontynuacji tradycji
Wśród gości nie mogło zabraknąć Anny Kosmali prezes Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich z terenu gminy Daleszyce – To cudowne, że panie chcą się co roku spotykać, przebierać i integrować. Właśnie o to chodziło, kiedy organizowałyśmy pierwsze bale, o stworzenie przestrzeni do wspólnej zabawy i budowania relacji. Patrząc na pełen parkiet, wiem, że to była dobra decyzja – mówi Anna Kosmala, pomysłodawczyni balu.
Gospodynie dziękują za wspólną inicjatywę
Bal Gospodyń Wiejskich od lat cieszy się popularnością, a jego uczestniczki z dumą pielęgnują tę tradycję. Gospodynie podkreślały, że wydarzenie nie miałoby miejsca, gdyby nie wsparcie burmistrza Dariusza Meresińskiego oraz prezes Anny Kosmali. – To dla nas wyjątkowa okazja do wspólnej zabawy, za którą serdecznie dziękujemy. Cieszymy się, że władze gminy wspierają nasze inicjatywy i pomagają nam kontynuować tradycję. Dzięki temu mamy pewność, że bale będą się odbywać jeszcze przez długie lata. Bawimy się fantastycznie – mówiły zgodnie Krystyna Goroń, przewodnicząca KGW Komórki oraz Barbara Jasik.
Najmłodsze koło po raz pierwszy na balu. Ogromne wrażenie!
W tegorocznej edycji po raz pierwszy udział wzięły członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Borkowa, które powstało w kwietniu ubiegłego roku. Dla nich był to pierwszy bal i, jak same podkreślały, na pewno nie ostatni. – Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem atmosfery, jaka tu panuje. Widać, że panie tworzą fantastyczną społeczność, w której warto być. Cieszymy się, że możemy dołączyć do tej tradycji i już teraz planujemy nasze stroje na przyszłoroczny bal – mówiły panie z KGW Borków, przewodnicząca Monika Karkut oraz Magdalena Ozimina.
Wieczór pełen radości i dobrej zabawy
Bal Gospodyń Wiejskich w gminie Daleszyce to nie tylko okazja do tańca, ale przede wszystkim czas pełen prawdziwej radości i wspólnego świętowania kobiecej solidarności. W tym roku uczestniczki ponownie udowodniły, że tradycja ta ma dla nich ogromne znaczenie i z pewnością będzie kontynuowana w kolejnych latach. Zmiana miejsca nie stanęła na przeszkodzie – liczy się bowiem nie budynek, a ludzie, którzy tworzą to wydarzenie. Już teraz gospodynie zapowiadają, że przyszłoroczny bal również odbędzie się z dużym ich zaangażowaniem, bo jak same mówią – nie ma lepszego sposobu na integrację niż wspólne spotkania przy dobrej muzyce.
Agnieszka Olech
