Policjantka z Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej w Pińczowie będąc w czasie wolnym od służby, była świadkiem groźnie wyglądającego wypadku i bez wahania przystąpiła do działania. Funkcjonariuszka udzieliła pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanej kobiecie, wezwała pomoc i zabezpieczała miejsce zdarzenia.
Policjantem jest się 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Tezę tą udowodniła wczoraj sierż. szt. Paula Kępińska z Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej w Pińczowie. Funkcjonariuszka czasie w wolnym od służby była świadkiem groźnie wyglądającego wypadku drogowego i nie wahała się, by przystąpić do działania.
Do drogowego zdarzenia doszło wczoraj na ulicy 1000-lecia Państwa Polskiego w Wiślicy. 40-letni kierujący volkswagenem potrącił przechodzącą przez przejście dla pieszych 76-latkę. W tym miejscu i czasie znalazła się pińczowska funkcjonariuszka.
Gdy policjantka zauważyła leżącą na drodze kobietę, od razu zatrzymała swój pojazd i natychmiast rozpoczęła udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanej oraz wezwała na miejsce służby ratunkowe. Dzięki jej szybkiemu działaniu, krótko później dotarł zespół karetki pogotowia, który przetransportował kobietę do szpitala. Dodatkowo do czasu przyjazdu służb, policjantka zabezpieczała miejsce zdarzenia i kierowała ruchem.
Działania sierż. szt. Pauli Kępińskiej to nie tylko obowiązek służbowy, ale dowód na to, że wartości zawarte w mundurze policyjnym są integralną częścią życia funkcjonariuszy. „Policjant jest zawsze na służbie” – to nie tylko hasło, ale motto, które mundurowi wcielają w życie również poza godzinami służby.
Opr. ŁS
Źródło: KPP w Pińczowie
