Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi z powiatu sandomierskiego, którego na gorącym uczynku zatrzymali sandomierscy policjanci. Mężczyzna podejrzewany jest o uprawę, udzielanie i posiadanie środków odurzających.
W nocy z 20 na 21 września sandomierscy mundurowi otrzymali sygnał o podejrzanie zachowującej się grupie mężczyzn, która przebywała w rejonie Bramy Opatowskiej w Sandomierzu. Mundurowi wylegitymowali przebywające tam osoby, po czym postanowili dokonać kontroli przebywających tam osób i pojazdu. W efekcie tych działań policjanci dokonali zatrzymania 20 i 21-latka. W pojeździe młodszego z mężczyzn mundurowi ujawnili i zabezpieczyli 59 gramów suszu roślinnego. Natomiast
w odzieży starszego znaleziono 10 gramów suszu. Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani a wspomniane „znaleziska” zidentyfikowane zostały jako marihuana. W troku dalszego postępowania na jaw wyszło, że 20-latek oprócz samego posiadania narkotyków, uprawiał je oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wielokrotnie udzielał narkotyki innym osobom.
Dziś mężczyźni doprowadzeni zostali do Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu, gdzie usłyszeli zarzuty. Starszy z mężczyzn usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za który grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Wobec 20-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
opr. MO
źródło: KPP w Sandomierzu