Wczoraj rano pińczowscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 58-latka, który kierował osobowym volkswagenem pomimo obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna w swoim organizmie miał ponad 2,2 promila alkoholu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz dalszy zakaz kierowania.
Policjanci ruchu drogowego wczoraj rano zauważyli kierującego volkswagenem, który wyjeżdżał ze stacji benzynowej. Jego zachowane było na tyle niecodzienne, że nabrali podejrzeń co do trzeźwości mężczyzny i zdecydowali się go zatrzymać do kontroli. Kiedy to uczynili 58-latek zatrzymał się, sam wyjął kluczyki ze stacyjki i oddał je policjantowi. Zrobił tak, ponieważ wiedział jaka będzie dalsza procedura kontroli. Był bowiem pod silnym działaniem alkoholu, a niestety nie zdarzyło mu się to po raz pierwszy. Znając przebieg takich kontroli zdecydował się więc ułatwić działania mundurowym. Ci wkrótce ustalili, że mężczyzna ma ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. 58-latek miał także aktywny do stycznia 2024 r. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Choć mężczyzna podczas kontroli chciał maksymalnie ułatwić zadanie policjantom, to jednak całokształt jego postępowania jest naganny. Zdawał sobie bowiem doskonale sprawę z konsekwencji siadania „za kółko” w stanie nietrzeźwości, a tym bardziej jakie może stworzyć zagrożenie dla siebie i innych. Teraz za złamanie zakazu kierowania i jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. D.S
Źródło: KPP Pińczów