Rażącą nieodpowiedzialnością wykazał się wczoraj 25-letni opatowianin. Mężczyzna przyjechał do Komendy Powiatowej Policji w Opatowie swoim samochodem, aby odebrać znajomego, wobec którego interwencję podejmował wcześniej patrol dzielnicowych. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 25-latek ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Tożsame przestępstwo popełnił kilka godzin wcześniej 67-latek zatrzymany przez funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego.
We wtorkowy wieczór parol z Rewiru Dzielnicowych opatowskiej jednostki zatrzymał 25-latka, który kierował osobową alfą romeo wbrew orzeczonemu przez Sąd Rejonowy w Opatowie zakazowi kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna przyjechał na parking Komendy Powiatowej Policji w Opatowie na prośbę swojego nietrzeźwego kolegi, wobec którego dzielnicowi podejmowali wcześniej interwencję, aby zabrać go do domu. „Policyjny nos” i tym razem nie zawiódł. Dzielnicowi postanowili sprawdzić jak 25-latek dotarł do komendy, a kiedy okazało się, że za kierownicą alfy – sprawdzili jego uprawnienia. Okazało się, że opatowianin po raz kolejny złamał prawo i ponownie stanie przed sądem.
Tożsame przestępstwo kilka godzin wcześniej popełnił 67-latek z powiatu kieleckiego. Ten mężczyzna kierując toyotą przekroczył w miejscowości Kobylany dopuszczalną w obszarze zabudowanym prędkość o 22 km/h. W tym przypadku również po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 67-latek posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a wsiadając za kierownicę popełnił kolejne przestępstwo.
Sprawy tych kierujących trafią do sądu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. KCW
Źródło: KPP Opatów