Dziewięciu zawodników Moravii Anna-Bud Morawica wystąpiło w finałach 29 Turnieju Grudniowego trójek w SP 1 na kieleckim osiedlu Bocianek. Byłoby ich jeszcze więcej, ale Karola Gilewskiego (na trójkach Moravianie) wyeliminowała kontuzja, a Michała Rybusa i Dawida Szałasa (Sporting Kielce) choroby. Moravianie nie obronili tytułu mistrzowskiego, przegrali finał z PC-Tech 3:4, ale..
Zespół, w którym występują bracia Zawadzcy – Łukasz, Mateusz i Michał oraz Jakub Rabiej, Piotr Kubicki, Artur Szewczyk i nieobecny na finałach Karol Gilewski w 2022 roku w Grudniowym zwyciężyli w charytatywnej Grupie Huberta Sieleckiego (tragicznie zmarły piłkarz klubów z regionu świętokrzyskiego) na SP 1 w Kielcach, a także w prestiżowej Grupie VIP Probudex Łagów V. W Zagnańsku w ćwierćfinale VIP-ów Moravianom zażarty opór stawiła Victoria Mniów. Po remisie 3:3 w meczu trzeba było wykonywać karne, 2 obronił Artur Szewczyk i zespół z Mniowa pożegnał się z tą rywalizacją. W półfinale Moravianie zdemolowali Niburskiego VIP 6:1, w finale zwyciężyli Banga 2:1. Popis na VIP-ach dał Michał Zawadzki – z 11 golami król strzelców i najlepszy zawodnik.
W OPEN Moravianie nie ponieśli porażki, ale zaliczyli remisy z PC-Techem i Ukrainą Kielce. Druga runda okazała się łatwiejsza, a w niej obrońca tytułu zmierzył się między innymi z Moravią Junior I prowadzoną przez Marka Bożka. Faworyt wygrał 5:1, pozostałe spotkania też i awansował do szesnastki, czego się spodziewano. Bardziej zaskakujący był sukces Moravii Junior, która przebiła się do Top 16. Najmłodsza drużyna w stawce finalistów ostatniego dnia wstydu nie przyniosła i w 1/8 finału doprowadziła do konkursu karnych z Victorią Mniów. Niestety, intencje Daniela Barana wyczuł Michał Paluch i ekipa Marka Bożka musiała się pożegnać z trójkami. – Nie dziwi mnie, że chłopaki tak daleko zaszli, bo w kategorii 2005-2007 pokazali dojrzałą grę. Widać, że trener z nimi pracuje i na boisku starają się dużo myśleć – powiedziała Anna Prylypina, koordynatorka grup młodzieżowych na turnieju. – Chłopaków stać na dużo, grają bez kompleksów, nie boją się teoretycznie silniejszym rywali. Victoria z nami miała przewagę, ale dobrze się broniliśmy, a była okazja jedną kontrą przechylić szalę – dodał Marek Bożek, trener juniorów w Moravii, bywalec finałów Turnieju Grudniowego, który po raz ostatni odbywały się na kieleckim Bocianku. Ta hala ma swój klimat, ale nie daje możliwości oglądania dynamicznych i efektownych spotkań trójek zbyt wielu kibiców. Co innego Bilcza i Zagnańsk, gdzie świetnie czują się Moravianie, którym generalnie odpowiada w każdym miejscu, niezależnie od tego czy gra się na auty, czy piłka odbija się od ścian. W 1/8 finału z Moravianami przegrał Sporting, w ćwierćfinale Stawecki Holding. W półfinale było już krytycznie, gdy FC Buenos prowadziło już 2:0… Drużyna oparta na piłkarzach Moravii Anna-Bud Morawica wyciągnęła z tego remis by wygrać karne.
Ostatni na SP 1 w Kielcach finał Turnieju Grudniowego miał niesamowity przebieg, a Moravianie zmierzyli się rywalem z piłkarzami z klubów ekstraklasy – Błażejem Szczepankiem (Miedź Legnica), Wiktorem Długoszem (Raków Częstochowa). Szczepanek wbił im 4 gole, przy stanie 0:1 Artur Piróg (ŁKS Łagów) obronił karny Łukasza Zawadzkiego. Łukasz chwilę po tym wyrównał, a wymiana ciosów zaowocowała zmianami rezultatu na 1:2, 2:2, 2:4, 3:4. Michał Zawadzki znalazł się w Szóstce Gwiazd turnieju, a Kacper Orliński z Moravii Junior został wybrany Odkryciem i pojedzie w nagrodę na mecz reprezentacji Polski. Jaromir Kruk / Fot. Radosław Piasecki
