3.5 C
Kielce
sobota, 23 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościChęciny u progu nowych wyzwań

Chęciny u progu nowych wyzwań

Zobacz

O trudnym, ale zarazem niezwykle owocnym roku 2016, a także o kolejnych planach na przyszłość rozmawiamy z Burmistrzem Gminy i Miasta Chęciny, Robertem Jaworskim.

Jaki był 2016 rok?

Robert Jaworski: Muszę przyznać, że był to dość trudny rok. Obfitował w wiele stresujących i nerwowych chwil, które odrywały poniekąd od pracy, a także absorbowały niepotrzebnie czas  i potencjał. Był to rok, który wywoływał wiele emocji, ale jednocześnie był to czas twórczy, czas wzmożonej pracy i aktywności nie tylko mojej, ale i moich współpracowników oraz całego samorządu.

Jasno jednak trzeba powiedzieć, że pomimo wielu przeciwności te nieprzyjemne elementy nie zdominowały działań, które Pan podejmował?

            R.J.: Faktycznie, w minionym roku zrealizowaliśmy szereg ważnych dla gminy inwestycji. Siły do tych działań i wsparcie w trudnych dla mnie chwilach znajdowałem nie tylko wśród rodziny i przyjaciół, ale także wśród mieszkańców i współpracowników. W tym czasie spotkałem się
z prawdziwą życzliwością wielu osób, które wyraźnie dawały mi do zrozumienia, że nie jestem sam w tych trudnych chwilach. Odczułem wsparcie i autentyczną solidarność. To ogromnie mi pomogło i dało siły do dalszych działań.

A tych w ciągu minionego roku było chyba sporo?

            R.J.: Wiele się wydarzyło zarówno w inwestycjach, jak i w wydarzeniach kulturalnych i sportowych. Wyremontowaliśmy między innymi: Szkołę Podstawową w Łukowej, wybudowaliśmy strażnicę OSP w Ostrowie, zakończyliśmy dokumentację techniczną na przebudowę drogi nr 762 na odcinku Chęciny–Małogoszcz, podpisaliśmy preumowy na ważne inwestycje dla gminy, jak termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej szkół, wymiana oświetlenia na ledowe w wielu miejscowościach naszej gminy, zagospodarowanie zbiornika w Lipowicy i budowa ścieżek rowerowych. Przystąpiliśmy także do przygotowania dokumentacji technicznej na modernizację szkół w Starochęcinach, Bolminie, Polichnie i Wolicy. Poza tym, odbyło się wiele ważnych wydarzeń, jak nadanie tytułu Honorowego Obywatela Chęcin dla reżysera Jerzego Hoffmana, konferencja naukowa na 20-lecie Parku Chęcińsko-Kieleckiego, Międzynarodowa Konferencja Historyczna, a także seria wydarzeń sportowych, jak chociażby mecze plusligowe Effectora, Międzynarodowa Gala Boksu, czy różnego rodzaju koncerty i wydarzenia kulturalne. Warto też dodać, że w 2016 roku Gminę Chęciny odwiedziło ponad pół miliona turystów. Efekt tego turystycznego bumu to wynik długiego procesu przygotowawczego. Miniony rok to także wiele inicjatyw społecznych, jak chociażby utworzenie Chęcińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Można długo wymieniać wszystkie zrealizowane i rozpoczęte w minionym roku inwestycje, ale jednym z bardzo ważnych tematów jest także spłata zadłużenia?

            R.J.: Nie ukrywam, że to był też rok oddechu, jeżeli chodzi o wykonawstwo inwestycyjne. W minionej perspektywie unijnej gmina wykonała  wielomilionowe zadania, które też można bez końca wymieniać. To był czas, kiedy gmina musiała zaciągnąć kredyty. Były to trudne decyzje, ale pomagające wejść gminie na drogę rozwoju. Miniony rok pozwolił nam na spłacenie znacznej części zadłużenia i przygotowanie się do nowej perspektywy unijnej oraz realizacji kolejnych istotnych inwestycji. To był ważny rok w historii gminy biorąc pod uwagę budżet.

Jakie to jest uczucie, kiedy kończy się wielomilionowe inwestycje, spłaca się dużą część zadłużenia i dalej planuje się kolejne ważne działania?

            R.J.: Jest wielka satysfakcja i radość, że potężne inwestycje zostały zakończone i wbrew krytyce niektórych osób nie doprowadzono do bankructwa gminy, a wręcz do zakończenia wielkich dzieł, które służą i będą służyły mieszkańcom. Przykładem jest chociażby Zamek ściągający rekordowe liczby turystów, czy hala, dzięki której rozwija się nie tylko sport, ale i kultura. Nie ukrywam, że były też czasem dość trudne chwile, kiedy niektórzy malkontenci zarzucali, że niektóre inwestycje nie były przemyślane czy też bez przyszłości. Dzisiaj okazuje się, że podejmowane decyzje, wielokrotnie trudne, były jak najbardziej trafne. Patrząc z perspektywy czasu na to wszystko, co się dokonało, dziś nasza gmina pokazywana jest jako  dobry przykład roztropnego zarządzania, przemyślanej strategii, ale i odważnych decyzji.

W tym miejscu muszę zapytać, czy wyobraża sobie Pan rozwój kultury i sportu bez takiego obiektu, jak hala?

            R.J.: Dzisiaj jest to niewyobrażalne. Nawet najbardziej kreatywny szef nie byłby w stanie wiele zrobić w budynku takim, jak Synagoga, która przecież przez wiele lat pełniła funkcję domu kultury. Tam rozwój sportu i kultury był wręcz niemożliwy. Podobnie Zamek, który w przeszłości nie był tak popularny. Dzisiaj głównie dzięki temu obiektowi bijemy rekordy odwiedzalności turystów. Odbywa się tu także wiele wydarzeń. Inwestycja, która jest efektem wieloletniej pracy przynosi owoce.

Trudno było utrzymać tę wizję przy fali krytyki, jaka się pojawiała?

            R.J.:  Powiem szczerze, że wielokrotnie tak po ludzku było człowiekowi po prostu przykro i ciężko. Zawsze, kiedy pojawiają się głosy sprzeciwu pojawiają się też wątpliwości. Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie czy to jest właściwy krok, właściwa decyzja. Starałem się nie poddawać emocjom, analizując ze współpracownikami wszelkie szanse i zagrożenia związane z realizacją założonych inwestycji.

Dzisiaj ta konsekwencja przynosi efekty?

            R.J.: Zdecydowanie tak. Podobnie jak determinacja  i wiara w to, że skrupulatnie przemyślane decyzje przyniosą w końcu efekty. Podobnie było z Europejskim Centrum Edukacji Geologicznej. Nie wszyscy wierzyli w sukces tego przedsięwzięcia. Przy doskonałej współpracy z mieszkańcami Korzecka, znalezieniu inwestora i ciężkiej pracy urzędników udało się. Tutaj trzeba podkreślić, że przy realizacji każdej inwestycji ogromnie zaangażowani byli pracownicy Urzędu, za co im serdecznie dziękuję. Cieszę się, że potrafiłem ich przekonać i utwierdzić w tym, że to, co robimy ma sens. Może niekiedy były to odważne pomysły, ale realne. Spotykam się z wieloma osobami, które niegdyś były przeciwne naszym działaniom, a dziś twierdzą, że ubogacają one naszą gminę.

Czy w przyszłości możemy spodziewać się kolejnych dużych inwestycji?

            R.J.: Nie ukrywam, że już prowadzę rozmowy z pewnymi bardzo poważnymi inwestorami co do kolejnego wielkiego przedsięwzięcia, które dałoby jeszcze większą rangę Gminie Chęciny. Dzięki tej inwestycji Chęciny nie byłyby postrzegane jedynie przez pryzmat historyczny i turystyczny, ale przede wszystkim jako miejsce związane z rozwojem i nowościami technologicznymi. Oczywiście nie wszystko jest zależne ode mnie. W tym temacie zrobiłem już, co było możliwe z mojej strony. Teraz czekamy na decyzję. A czy to są  tylko marzenia? Może ktoś znowu powie, że tak. Ja powiem jednak, że bardzo realne.

Zainwestowane zostały w tę gminę duże miliony, przede wszystkim pochodzących ze źródeł zewnętrznych, na różnego rodzaju inwestycje. Dużo jeszcze zostało do zrobienia?

            R.J.: W rozwój gminy rozsądnie zainwestowaliśmy dużo środków. Pozyskaliśmy miliony dotacji unijnych. Przed nami wciąż nowe wyzwania, bo zostało jeszcze wiele do zrobienia, jak na przykład: budowa przedszkola i żłobka, która ruszy jeszcze w tym roku czy rozbudowa sieci kanalizacyjnej. Mamy też masę pomysłów w różnych obszarach w poszczególnych miejscowościach, których potencjał zamierzamy wykorzystać. Przykładem może tu być chociażby Miedzianka, gdzie planujemy wybudować podziemne korytarze do zwiedzania czy Lipowica, gdzie znajduje się zbiornik, którego otoczenie już niebawem zmieni swoje oblicze. Oczywiście to wszystko nie zadzieje się z dnia na dzień. Wszystkie te działania wymagają pewnego procesu przygotowawczego i planistycznego. Podobnie, jak kiedyś Mosty, gdzie niegdyś zapomniana miejscowość dziś po długich staraniach pięknieje i będzie się rozwijać. Na tym rozwoju zyska również gmina sprzedając działki przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe. Te nieruchomości w przyszłości będą generować duże dochody gminy. Trzeba też podkreślić, że Gmina Chęciny znajduje się w czołówce gmin powiatu kieleckiego, w których wydawanych jest najwięcej pozwoleń na budowę. To oznacza, że ludzie chcą u nas żyć i mieszkać. To cieszy. Podobnie jak fakt, że gmina stawiana jest jako wzór godny naśladowania. Pamiętam czasy, kiedy to ja jeździłem do innych gmin aby podpatrywać rozwiązań w różnych dziedzinach. Dziś to inni samorządowcy przyjeżdżają się uczyć od nas.

Co najważniejsze na ten rok?

            R.J.: Przyjęty dość ambitny budżet stawia w tym roku przed nami wiele wyzwań. Podpisaliśmy już szereg umów, między innymi na budowę oświetlenia w Czerwonej Górze i drogę, wykonanie projektu odwodnienia Małej Tokarni, budowę kanalizacji w Skibach. Przed nami rozpoczęcie budowy przedszkola i żłobka. Ważną inwestycją jest także przebudowa drogi nr 762 Chęciny-Małogoszcz, której inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich, a na którą my jako gmina przygotowaliśmy dokumentację w celu przyspieszenia inwestycji.

Czego życzyć w tym roku?

            R.J.: Oby nie było takich sytuacji, które zniechęcają i odwracają naszą uwagę od tego, co istotne. Oby ten rok był przede wszystkim rokiem zdrowia, spokoju  i pokoju.

 Dziękuję za rozmowę

Agnieszka Olech

Aktualności

Rekordowy Przegląd Piosenki Popularnej w Piekoszowie – wyjątkowe talenty na deskach kina „Piksel”

Po raz kolejny w Piekoszowie odbył się Przegląd Piosenki Popularnej, który w tym roku wyróżnił się rekordową liczbą...

Polecamy