15 punktów karnych, 2500 złotych mandatu oraz 3 miesięczny rozbrat z prawem jazdy czeka 25-letniego mieszkańca powiatu włoszczowskiego. Mężczyzna w sobotnie popołudnie na ulicy Armii Krajowej rozpędził audi do prędkości 127 km/h, a więc o 76 km szybciej, niż w tym miejscu dopuszczają przepisy. Tylko od piątku funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego kieleckiej komendy ujawnili 82 przypadki przekroczenia dozwolonej prędkości.
Przed nami Dzień Wszystkich Świętych. Jest to czas wzmożonego ruchu pojazdów na drogach naszego regionu. Nadmierna prędkość jest nadal jedną z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń na polskich drogach. Tylko w ciągu ostatniego weekendu, życie w naszym kraju w wyniku wypadków straciło aż 15 osób. Z pewnością wielu z tych wypadków można by uniknąć, gdyby kierujący stosowali się bezwzględnie do obowiązujących przepisów.
Od piątku w rejonach cmentarzy i na drogach naszego regionu możemy spotkać wzmożone patrole ruchu drogowego. Policjanci dbają o bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg, aby zbliżające się święto wszystkich zmarłych było bezpieczne. Jesteśmy po to, aby służyć Wam pomocą, ale zapewniamy, że nie będzie taryfy ulgowej dla kierujących, którzy ignorują przepisy ruchu drogowego, jednocześnie narażając życie innych osób.
Do takie sytuacji doszło w minioną sobotę w Kielcach na ul. Armii Krajowej. Tam policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującego audi, który na tzw. pięćdziesiątce rozpędził się do 127 km/h. Za przekroczenie prędkości o 76 km/h, 25 –letni mieszkaniec powiatu włoszczowskiego stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy, otrzymał mandat w wysokości 2500 złotych, a do jego konta zostało dopisanych 15 punktów karnych.
Apelujemy do wszystkich kierujących, aby podczas podróży na groby bliskich, zdjęli nogę z gazu i stosowali się do obowiązujących przepisów, w tym do ograniczeń prędkości.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach