W minionym czasie nasiliły się oszustwa internetowe i telefoniczne, do których dochodzi na terenie powiatu koneckiego. Zaledwie od początku roku funkcjonariusze przyjęli około 80 zgłoszeń o oszustwach, gdzie pokrzywdzeni stracili łącznie kilkaset tysięcy złotych. Poniżej przytaczamy kilka sytuacji, gdzie łatwowierność doprowadziła do utraty pieniędzy. Apelujemy o ostrożność i stosowanie się do zasad bezpieczeństwa.
Komputer i telefon to przedmioty towarzyszące nam w codziennym życiu. Postęp technologii sprawił, że za pomocą jednego kliknięcia możemy mieć wszystko, na co nas tylko stać, nie wychodząc z domu. Portale społecznościowe i aukcyjne są w chwili obecnej jednym z najpopularniejszych źródeł dokonywania zakupów. Niestety, wiedzą o tym również internetowi przestępcy, którzy uczynili sobie źródło utrzymania, żerując na ludzkiej łatwowierności.
W powiecie koneckim w minionym czasie jedną z najpopularniejszych metod utraty pieniędzy jest tak zwana metoda na kod BLIK. Otrzymałeś wiadomość od przyjaciela z grona znajomych, że pilnie potrzebuje szybkiej pożyczki? Tysiąc złotych, czasem dwa tysiące, a może i więcej? Przyjaciel z tobą pisze, odpowiada na pytania, które mu zadajesz? Podaje powód, na co potrzebne mu tak pilnie pieniądze? Jeśli wysłałeś mu, bez rozmowy głosowej kod BLIK do pieniędzy, to z pewnością znajomy nie zwróci użyczonej w sposób wirtualny gotówki, gdyż jego społecznościowe konto zostało przejęte przez przestępców, którzy do wszystkich znajomych wysłali podobne wiadomości z prośbą o pożyczkę pieniędzy za pośrednictwem BLIK. Z grona 500 znajomych ty byłeś najbardziej pomocny, to szlachetne, ale nie zachowałeś ostrożności i oszust osiągnął swój cel.
Lubisz przesiadywać na portalach społecznościowych ? Wiadomo, jest to fajne miejsce, gdzie można poznać nowych ludzi, porozmawiać ze znajomymi. Czasami ktoś wystawi tam jakiś przedmiot na sprzedaż, lub poleci stronę internetową, gdzie za niewielkie pieniądze można kupić nowy telefon, który normalnie kosztuje kilka tysięcy złotych. Strona ma super opinie, szkoda że większość komentujących ma ,,dziwne’’ zdjęcia profilowe lub nie ma ich w ogóle, a jak wejdziesz w profil osoby polecającej stronę, to okaże się że nie ma znajomych, lub ma ich zaledwie kilku. Mimo to robisz zakupy na takiej stronie i oczekujesz na paczkę. Już niedługo przyjdzie twój wymarzony telefon w mega okazyjnej cenie. Zrobiłeś dobry interes? No cóż, kiedy paczka do ciebie dotrze okaże się, że jest w niej stary, wysłużony i mocno zniszczony smartfon, który nie jest wart nawet połowy tej „okazyjnej” ceny, którą za niego zapłaciłeś.
Jesteś w pracy, masz sporo na głowie i nagle odbierasz telefon od policjanta. Przedstawia się, podaje numery służbowe. Dowiadujesz się, że jesteś teraz częścią operacji, wymierzonej przeciwko mafii wykradającej dane z placówek bankowych. Dostajesz ostrzeżenie, że w twoim banku jest osoba wykradająca dane. Nie informuj o tym nikogo, także miejscowych funkcjonariuszy, oni o tym nic nie wiedzą i nie mogą wiedzieć. Masz mało czasu na ratowanie własnych pieniędzy. Musisz szybko pójść do banku, wypłacić wszystkie oszczędności, włożyć je do wpłatomatu i kodem BLIK przelać na rzekome konto Policji. Spokojnie, pieniądze zaraz odzyskasz, twój rozmówca musi tylko zatrzymać złodziei. Działasz w amoku, postępujesz zgodnie z instrukcjami i oczywiście nie możesz przerwać rozmowy. Ostatecznie wypłacone 14 tysięcy złotych, zanosisz do wpłatomatu i jak się później okazuje, nie trafiły one do policjantów, a do przestępców.
Czytając te historie, które wydarzyły się naprawdę pewnie śmiejesz się, że ty nigdy nie dałbyś się tak oszukać. Zaskoczę cię, te osoby również tak mówiły. I wiesz co je zgubiło? Nadmierna pewność siebie i przekonanie, że ja nie dam się oszukać, bo przecież z Internetu korzystam od wielu lat i przecież tyle się mówi o tych oszustwach. Co zatem zawiodło? Poniżej w kilku podpunktach przypominamy zasady bezpiecznego korzystania z Internetu.
Opr. MP
Źródło: KPP w Końskich
