Zamiast saniami przyjechał samochodem, a wraz z nim widziano fantastycznych pomocników. To dzięki nim wszystkie prezenty zostały szybko spakowane, przeniesione do nowoczesnych „sań” i dostarczone pod wskazane adresy – prosto pod drzwi z niecierpliwością wyczekujących Świętego Mikołaja dzieci. Radości było co niemiara.
Każdego roku na terenie gminy Piekoszów w Dniu Świętego Mikołaja organizowany jest wielki bal mikołajkowy. Niestety, ze względu na pandemię już po raz drugi musiał zostać odwołany. – Wspólnie z wójtem Zbigniewem Piątkiem postanowiliśmy nie zostawić nikogo z naszych podopiecznych bez świątecznych prezentów. Zaprosiliśmy Świętego Mikołaja, który zgodził się ponownie przyjechać i dostarczyć dzieciom prezenty osobiście. Postawił tylko jeden warunek. Potrzebował pomocników, ale z tym nie było najmniejszych problemów. Wszyscy pomogliśmy prezenty przygotowane przez władze gminy spakować, a do nowoczesnych „sań” przy pomocy wójta szybko je przetransportowaliśmy i ruszyliśmy w drogę – mówi Justyna Malarczyk, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Piekoszowie, która podkreśla, że zarówno pracownicy GOPS, jak i władze gminy nie wyobrażali sobie, aby w tym roku najmłodsi zostali bez paczek. – Tradycją już jest, że zapraszamy dzieci na mikołajkową zabawę. Niestety po raz kolejny pandemia pokrzyżowała nam plany. Niemniej jednak, dla Świętego Mikołaja nie ma rzeczy niemożliwych. Dostarczył on paczki osobiście do rąk własnych każdemu z wyczekujących go naszych podopiecznych – zapewniła kierownik GOPS w Piekoszowie Justyna Malarczyk.
Adresów, pod które paczki miały trafić skrupulatnie pilnował wójt gminy Piekoszów Zbigniew Piątek. Sam nawet dźwigał worek z prezentami, kiedy Święty Mikołaj musiał odsapnąć. – Trzeba pomagać, jeśli tylko mamy taką możliwość. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci nie otrzymały w tym roku paczek. Przekazaliśmy je wraz ze Świętym Mikołajem, reniferami, śnieżynkami i wszystkimi pomocnikami z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Piekoszowie. Nie ma nic wspanialszego niż radość dzieci. Widać, że czekały na Świętego Mikołaja z niecierpliwością i bardzo przeżywały spotkanie z nim. Dla nas wszystkich były to bardzo wzruszające chwile – przyznaje wójt Zbigniew Piątek.