Dożynki Dekanalne Dekanatu Piekoszowskiego, będące dziękczynieniem składanym Bogu przez rolników za zebrane plony, odbywają się w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Piekoszowie corocznie w pierwszą niedzielę po święcie Narodzenia Matki Bożej. Udział w nich biorą delegacje ze wszystkich parafii należących do dekanatu piekoszowskiego.
Tak było i tym razem. W Dożynkach Dekanalnych Dekanatu Piekoszowskiego udział wzięli przedstawiciele wszystkich parafii, jakie należą do dekanatu piekoszowskiego. Są to parafie z Chełmiec, Ćmińska, Jaworzni, Łosienia, Piekoszowa, Rykoszyna, Strawczyna, Szczukowic i Wiernej. Tradycją już jest, że każda z parafii przynosi ze sobą swój wieniec. Po modlitwie przed obrazem Matki Bożej Piekoszowskiej, rolnicy zanieśli te pięknie i misternie uplecione dzieła sztuki tuż przed ołtarz polowy. Tu stanowiły wspaniałą ozdobę podczas uroczystej mszy świętej.
Dożynkowa msza święta dziękczynna rozpoczęła się punktualnie w samo południe przy ołtarzu polowym. Eucharystii przewodniczył proboszcz parafii Rykoszyn ksiądz Tadeusz Lalewicz w koncelebrze z proboszczem parafii Piekoszów księdzem Zygmuntem Kwiecińskim oraz wikariuszem parafii w Łosieniu księdzem Sebastianem Brzozą. Jak podkreślano dożynki dekanalne są wyrazem wdzięczności wobec Boga i drugiego człowieka. – Wyrażając wdzięczność Bogu za Jego dary, człowiek oddaje Mu cześć jako Stwórcy wszystkiego, ale także wówczas przywraca swoją godność jako tego, któremu został powierzony pod opiekę cały świat – mówił podczas homilii ksiądz Tadeusz Lalewicz.
Podczas uroczystości poświęcono wieńce i chleb wypieczony z tegorocznych zbiorów. Przed ołtarzem chleb złożył także wójt Zbigniew Piątek wspólnie z przewodniczącą Rady Gminy Piekoszów Barbarą Drogosz. – Pierwsze dożynki miały miejsc w XVI wieku. Dziś jesteśmy spadkobiercami tej pięknej staropolskiej tradycji, którą kultywujemy po dzień dzisiejszy. Podziękowania należą się przede wszystkim rolnikom za ich trud, efekty tegorocznej pracy na roli. Szanujmy pracę rolników, bo jest ona trudna i wymagająca. Życzę nam wszystkim, aby nigdy nie zabrakło chleba na naszych stołach – mówił wójt Zbigniew Piątek.
Do życzeń dołączyła także przewodnicząca Barbara Drogosz. – Dziękujemy dziś za tegoroczne plony i wyrażamy wdzięczność rolnikom za ich pracę, trudną, bo bardzo często uzależnioną od warunków pogodowych. Dlatego życzę im przede wszystkim zdrowia i sił do pracy, dobrej pogody, by te plony były owocne i zadowalające – życzyła przewodnicząca Rady Gminy Piekoszów Barbara Drogosz.
W imieniu piekoszowskiej parafii w procesji z darami stanęli mieszkańcy sołectwa Wincentów, którzy przynieśli wspaniały wieniec dożynkowy. – Najważniejsza jest idea tworzenia wieńca, czyli dziękczynienie Bogu za dary ziemi i owoce pracy rąk ludzkich. Pierwszy etap tego procesu to wizja dzieła, wyboru sakralnych motywów, przygotowanie projektu. Potem następuje gromadzenie materiałów. Na długo przed wykonaniem wieńca należy jeszcze przed żniwami zebrać najbardziej dorodne kłosy ze wszystkich rodzajów zbóż, nie tylko żyta, pszenicy, jęczmienia, owsa, ale także prosa, lnu i gorczycy. Wykonanie wieńca to długotrwały i pracochłonny czas tworzenia, ale to czas integrujący całe środowiska. Warto podtrzymywać tradycję – mówiła Emilia Marszałek z KGW Wincentowianie. Poza wieńcami, przedstawiciele wszystkich parafii dekanatu piekoszowskiego przynieśli w darze chleby wypieczone z tegorocznej mąki. W procesji udział wzięli także pszczelarze. W darach nieśli miód i wyroby z miodu, a nawet rój pszczeli umieszczony w szklanej ramce.
Oprawę muzyczną mszy świętej dziękczynnej za plony przygotowała orkiestra dęta z Piekoszowa. Po poświęceniu wieńców odbyła się procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła i błogosławieństwo sakramentalne. Po mszy dla wszystkich przybyłych gości wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Piekoszowianie, przypominając o tradycjach dożynkowych. Na zakończenie gospodarze częstowali zebranych poświęconym chlebem.
