3.5 C
Kielce
piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościZdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Tłumaczę i objaśniam

Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Tłumaczę i objaśniam

Zobacz

Trybunał Konstytucyjny znów na cenzurowanym. Tym razem z powodu orzeczenia dotyczącego przepisu, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez następcę. TK orzekł , że ów przepis  jest niezgodny z Konstytucją. I się zaczęło…

Opozycja z Konstytucją na t-shirtach podniosła wrzawę. Uznano to orzeczenie, jako atak na demokrację, no bo jak to możliwe, żeby ledwie… siedem miesięcy po wygaśnięciu  pięcioletniej kadencji rzecznika dybać na to stanowisko tak podstępnie. Krótkowzroczność i demagogia zaiste porażająca.

Mnie akurat to nie dziwi, bo zwolnienie stanowiska Rzecznika przez pana Adama Bodnara, to ogromna strata dla opozycji, której przez ostatnie ponad  pięć lat niezwykle się przesłużył, angażując swój urząd po jednej stronie sporu politycznego. Nikt tego nawet nie próbuje ukrywać. Do tego większość senacka ot tak postanowiła panu Rzecznikowi wystawić laurkę w formie Uchwały Senatu RP. Peany, prawie jak z filmu „Miś”, za – mówiąc delikatnie – subiektywne i wybiórcze spojrzenie na wiele kwestii światopoglądowych i wydarzeń w naszym kraju.

Przykład pierwszy z brzegu: wniosek Pana Bodnara do sądu aby uznał za nieważną transakcję zakupu przez PKN Orlen wydawnictwa Polska Press (dostęp do 17,4 mln użytkowników Internetu, własność 500 witryn internetowych, 20 dzienników regionalnych, 120  tygodników lokalnych) niby w trosce o zagrożoną wolność i obiektywizm w mediach, gdy będą w rękach rdzennie polskiego kapitału. A czy gdy były w rękach niemieckich właścicieli, wolność i obiektywizm były niezagrożone?

Przechodząc jednak do sedna orzeczenia TK… Stwierdził on, że przepisy określające procedurę powołania Rzecznika, które ostatnio doprowadzają do klasycznego pata, „bo Sejm wybiera, a Senat się nie zgadza”, nie przystają do zapisów Konstytucji, które mówią wyraźnie, że kadencja RPO trwa pięć lat. Dał więc Trybunał czas suwerenowi, by ten w ciągu trzech miesięcy przepisy ustawowe zmienił i znalazł rozwiązanie na teraz i na przyszłość, również dla innych konstytucyjnych organów. Jest kilka możliwych opcji, w jaki sposób taki delikt ustawowo usunąć. Tak czy inaczej, dotychczasowy rzecznik sprawuje swój urząd jeszcze trzy miesiące.

A co do akceptacji przez Senat wybranego przez Sejm na nowego Rzecznika pana Bartłomieja Wróblewskiego, to podchodzę do sprawy sceptycznie. Bo choć to kandydat kompetentny, pracowity, niezależnie myślący, to większość senacka, wspinając się na szczyty hipokryzji, uzna go za zagrożenie dla swobód obywatelskich i w głosowaniu kandydatura przepadnie.

Aktualności

Rekordowy Przegląd Piosenki Popularnej w Piekoszowie – wyjątkowe talenty na deskach kina „Piksel”

Po raz kolejny w Piekoszowie odbył się Przegląd Piosenki Popularnej, który w tym roku wyróżnił się rekordową liczbą...

Polecamy