Dzielnicowi z rakowskiego komisariatu zatrzymali w czwartek 64- latka. Śledczy podejrzewają, że mieszkaniec gminy Łagów okradł swojego znajomego z pieniędzy i pilarki spalinowej. Zatrzymanemu grozi 5 lat za kratkami.
W czwartkowe przedpołudnie z mundurowymi z Komisariatu Policji w Rakowie skontaktował się 66- latek. Mężczyzna poinformował, że podczas jego nieobecności w domu zostały mu skradzione pieniądze, w kwocie 1000 złotych oraz pilarka spalinowa, warta 1200 złotych. Dzielnicowi pracujący na miejscu nie zauważyli śladów, mogących wskazywać na włamanie. To wzbudziło podejrzenia stróżów prawa, jak i samego pokrzywdzonego. W toku czynności policjanci dowiedzieli się, że dostęp do domu mieszkańca gminy Łagów mógł posiadać 64- latek. Ten mężczyzna kilka lat wcześniej pomagał pokrzywdzonemu. Opiekował się jego domem gdy ten był za granicą. Kilka godzin później śledczy złożyli wizytę podejrzewanemu 64- latkowi, który został zatrzymany. W toku czynności funkcjonariusze odnaleźli klucz, pasujący do zamka zamontowanego w domu pokrzywdzonego. Ponadto śledczy odzyskali pilarkę.
Mieszkaniec gminy Łagów jest podejrzewany o kradzież. O jego losie zadecyduje teraz sąd. Za to przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach