Chęciny od zarania swoich dziejów były miastem kosmopolitycznym. Zamieszkiwali w nim bowiem nie tylko Polacy, ale także Niemcy, Żydzi czy Szkoci. Wśród narodów, które osiedlały się w dawnej Rzeczypospolitej, a co za tym idzie również w naszych królewskich Chęcinach, byli też Włosi. Nierzadko nieśli oni ze sobą dorobek kultury odrodzeniowej wprost ze słonecznej Italii.
Najbardziej znanym spolszczonym Włochem, mocno wpisującym się w dzieje miasteczka, był Kacper Fodyga. Pochodził on z Mesocco, położonego obecnie na południowo-wschodnich krańcach Szwajcarii, w kantonie Gryzonia. Na polskie tereny przybył w ostatniej dekadzie XVI w. wraz z kuzynami: Sebastianem i Albertem. Osiedlili się w dobrach Mikołaja Radziwiłła „Sierotki” w Nieświeżu (obecnie Białoruś) i to właśnie z dworem radziwiłłowskim Kacper związał początkowe lata swojej działalności. Przypisuje mu się m.in. przebudowę zamku nieświeskiego, a także ratusza w Szydłowcu, leżącym ówcześnie w granicach województwa sandomierskiego. Jego dziełem była także kaplica Padniewskiego w nieodległej Pilicy. Prawdopodobnie na przełomie 1599 i 1600 r. osiedlił się on w Chęcinach, gdzie pojął za żonę Zuzannę z Grodzanowic.
Fodyga w znaczący sposób przyczynił się do przekształceń architektonicznych w mieście. Ok. 1603 r. przebudował gotycki dotąd kościół pw. św. Bartłomieja Apostoła, obniżając mury nawy i zakładając nowe sklepienie kolebkowo-krzyżowe. Było to możliwe dzięki odzyskaniu przez katolików świątyni z rąk protestantów za czasów starosty Piotra Myszkowskiego. Do kościoła dobudowano także kaplicę pw. Trzech Króli (1614 r.), w której znajduje się przepiękna sztukateria z chęcińskiego marmuru, jasnego wapienia i alabastru. Najbardziej okazały jest ołtarz z krucyfiksem, figurami alegorycznymi i płaskorzeźbą Pokłonu Trzech Króli. W kryptach kaplicy spoczywa wraz z żoną sam architekt.
Spośród innych dzieł włoskiego rzeźbiarza wymienić należy m.in. kaplicę św. Leonarda, dostawioną do głównego korpusu kościoła franciszkańskiego. Wybudowana została dzięki środkom rodziny Branickich, wieloletnich chęcińskich starostów. W samej kaplicy znajdują się nawet kamienne kartusze herbowe z wizerunkiem herbu Gryf (Jana Branickiego) oraz herbu Nieczuja (Anny z Wapowskich, żony wspomnianego urzędnika). Warto też wspomnieć o tzw. kamienicy Fodydzińskiej. Zajmuje ona środkowy z trzech placów w zachodniej pierzei rynku, z sięgającymi prawdopodobnie jeszcze XV w. piwnicami. W podwórzu Kacper Fodyga zorganizował warsztat rzeźbiarsko-kamieniarski, przejęty następnie przez Sebastiana. Z czasem jego dom przeszedł w ręce konwentu klarysek, dzięki zapisowi testamentowemu, wykonanemu ostatecznie przez jego bratanka Henryka, chęcińskiego duchownego. Nie wyklucza się też jego ingerencji w przebudowę zamku chęcińskiego po zniszczeniach z okresu rokoszu Zebrzydowskiego. Warto też wiedzieć, że sam Kacper pełnił urzędy rajcy i wójta w Chęcinach!
Wśród chęcińskich mieszczan znajdowali się także i inni Włosi, w tym m.in. twórcy prężnego ośrodka kamieniarsko-rzeźbiarskiego w mieście – rodzina Venostów (np. Bartholomeo Sebastiano czy Agostino). Spod ich rąk wyszły dzieła kamieniarskie, które zdobią budowle na obszarze niemal całej ówczesnej Rzeczypospolitej. Ponadto warto wspomnieć także o niderlandzkich kolonistach, z których najbardziej znanym był Augustin van Oyen. Piastował on m.in. urzędy ławnika i rajcy miejskiego, a zawdzięcza się mu wprowadzenie trójbarwnej gamy materiałowej w lokalnej architekturze. Jego działalność wykracza także poza okręg Małopolski, sięgając Kujaw, Mazowsza czy Wielkopolski.
Konrad Szymański
Centrum Informacji Turystycznej
i Historycznej w Chęcinach