Ponad trzydzieści zastępów straży pożarnej walczyło dziś z pożarem nielegalnego składowiska odpadów w Nowinach. Sytuacja została opanowana. Nadal jednak jeszcze trwa dogaszanie.
Pożar wybuchł po godzinie 14.00. Płonęło nielegalne składowisko odpadów chemicznych. Wybuchające beczki z chemikaliami wyrzucały kłęby dymu na wysokość ponad trzydziestu metrów. Czarną chmurę widać było z odległości kilkunastu kilometrów.
Wydano alarm chemiczny nie tylko dla gminy Sitkówka-Nowiny, ale też dla Miasta i Gminy Morawica, a także dla miasta Kielce. Wszystko przez to, że dym mógł być niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzi. Zalecono zamknięcie okien i drzwi i niewychodzenie z domów.
A oni byli w samym środku akcji. Płonące chemikalia gasili w aparatach ochrony dróg oddechowych. – Nie dało się wejść tam inaczej. Beczki ciągle wybuchały, a opary dymu były gęste. Ubrania strażackie i buty mamy wypalone od chemii. Wszystko się klei. Zniszczone prądownice, radia, a węże nie dosyć, że w farbie, to jeszcze przepalone. Straty w sprzęcie będą duże – relacjonują strażacy.
Jakby tego było mało, podczas akcji gaszenia pożaru wybuchł metan nagromadzony w podziemnej kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Obejrzyjcie film z samego środka akcji i zdjęcia
Materiał filmowy i zdjęciowy zrealizowany przez druhów z OSP Morawica.