Wszystko w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa, jaki jest realizowany na terenie gminy Mniów już od kilku lat. Tym razem jednak mieszkańcy nie mogli odebrać paczek sami ze względu na panującą pandemię koronawirusa. Z pomocą przyszli pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mniowie, Koło Gospodyń Wiejskich „Żurawinki”, strażacy, a nawet wojsko. Tuż przed świętami Wielkiej Nocy wspólnie rozwieziono do tysiąca mieszkańców łącznie osiemnaście ton żywności.
Ministerialny Program Operacyjny Pomoc Żywnościowa 2014-2020 współfinansowany z Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym na terenie gminy Mniów funkcjonuje od 2017 roku. – Od kilku już lat gmina Mniów korzysta z Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa. Przeprowadziliśmy rekrutację do programu uwzględniając wszystkie wymagane kryteria. Pomocą po raz kolejny objęliśmy aż tysiąc najbardziej potrzebujących osób – poinformowała kierownik GOPS w Mniowie, Irena Skowron.
Tegoroczna edycja rządowego programu ruszyła już w lutym. – Wtedy to rozdaliśmy pierwsze w tym roku paczki żywnościowe. Do tej pory mieszkańcy zakwalifikowani do programu zawsze sami odbierali paczki. Tym razem jednak było inaczej. Ze względu na panującą pandemię musieliśmy poprosić o wsparcie strażaków i mundurowych z 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy wspólnie z pracownikami Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mniowie rozwieźli paczki do rodzin. Wszyscy wyposażeni zostali przez nas w maseczki uszyte przez naszych mieszkańców, a także w jednorazowe rękawiczki – mówi kierownik GOPS w Mniowie, Irena Skowron.
Z pomocą w pakowaniu i dostarczeniu żywności przyszli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Grzymałkowie, Mniowie i w Zaborowicach oraz żołnierze z 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Dostawa artykułów spożywczych z Banku Żywności dla najbardziej potrzebujących trafiła dosłownie na kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi prosto do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Grzymałkowie, która chwilo stała się magazynem i zarazem punktem pakowania i wydawania paczek. – Rozładunek poszedł bardzo sprawnie przy pomocy sprzętu naszego strażaka Marcina Białackiego, za co serdecznie dziękujemy. Za pakowanie i rozdysponowanie darów odpowiedzialne było Koło Gospodyń Wiejskich „Żurawinki” oraz 10 Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej – mówią druhowie z OSP w Grzymałkowie, którzy wraz z druhami z OSP Zaborowice i OSP Mniów oraz z mundurowymi, a także z pracownikami Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mniowie w dwa dni dostarczyli w bezpieczny sposób paczki do potrzebujących mieszkańców. – Zrobiliśmy wszystko, aby mieszkańcy mogli bezpiecznie otrzymać żywność bez narażania swojego zdrowia w tej trudnej sytuacji epidemiologicznej – mówi wójt gminy Mniów, Piotr Wilczak, który składa serdeczne podziękowania za nieocenioną pomoc dla wszystkich druhów biorących udział w akcji, dla żołnierzy z 10 Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, a także dla pracowników GOPS w Mniowie oraz dla Koła Gospodyń Wiejskich „Żurawinki”. – Z tego miejsca pragnę się im wszystkim nisko pokłonić. To dzięki nim paczki żywnościowe trafiły do mieszkańców jeszcze przed świętami – podkreśla wójt, który nie ukrywa, że bardzo zależało mu na tym, aby żywność trafiła do ludzi na czas, szczególnie w tym trudnym okresie, w jakim wszyscy się znaleźliśmy.
W tym miesiącu do tysiąca zakwalifikowanych do programu pomocowego mieszkańców, podobnie jak w lutym, trafiło ponad 18 ton żywności. W każdej z paczek znalazła się żywność hermetycznie zapakowana z długą datą ważności. Do każdej z potrzebujących osób trafiły cztery litry soku, osiem sztuk fasoli, dwie sztuki gołąbków, cztery litry mleka, cztery opakowania makaronu, dziewięć filetów oraz pięć opakowań sera. Program pomocowy na terenie gminy Mniów będzie realizowany do lipca. Kolejna partia żywnościowa trafi do mieszkańców prawdopodobnie w maju.