W trzech miejscowościach na terenie gminy Mniów w ostatnim czasie odbyły się Święta Pieczonego Ziemniaka. W Pępicach, Serbinowie i w Wólce Kłuckiej można mówić o fantastycznej integracji. Przyszło bardzo dużo mieszkańców, a zabawa wszędzie była znakomita.
W Pępicach ziemniaki były wyborne
Już po raz drugi na terenie miejscowości Pępice zorganizowano Święto Pieczonego Ziemniaka. Sprawcami całego zamieszania byli członkowie Koła Gospodyń Wiejskich Pępiczanki, powołanego do życia w marcu bieżącego roku z inicjatywy przewodniczącego Rady Gminy Mniów, Sławomira Gawła, który osobiście zapisał się do koła. – Koło Gospodyń Wiejskich w naszej miejscowości istniało jakieś 40 lat temu. Postanowiliśmy go reaktywować. Mamy już 24 członków, w tym dwóch panów. Wszyscy niezwykle prężnie działają i wszyscy mocno zaangażowali się w przygotowanie Święta Pieczonego Ziemniaka, dzięki czemu miało ono taki rozmach – mówi przewodniczący Rady Gminy Mniów, Sławomir Gaweł.
Trzeba przyznać,że zabawa była tu znakomita, a stoły dosłownie uginały się od pyszności. Przyszło ponad 150 mieszkańców. – Oprócz pieczonych ziemniaków mieliśmy też grilla dla wszystkich chętnych. Ulepiłyśmy sześćset pierogów z mięsem i z kapustą. Zrobiłyśmy sałatki i ciasta. Oprócz tego jedzenie na wspólny stół przynosili sami mieszkańcy – mówi Krystyna Ślusarczyk, przewodnicząca KGW Pępiczanki. – Pierogi palce lizać – chwalili mieszkańcy zdolności kulinarne Pępiczanek. Oprócz pysznego jedzenia nie zabrakło też wspólnych zabaw, śpiewów, a nawet tańców. – Nasze wydarzenie mocno wsparły Delikatesy Centrum, Barbara Ślusarczyk wraz z mężem, wójt Piotr Wilczak, przewodniczący Rady Gminy Mniów Sławomir Gaweł, dr Ryszard Matuliński kierownik Gminnego Ośrodka Zdrowia oraz Mieczysław Gębski wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, za co z tego miejsca w imieniu wszystkich mieszkańców pragniemy złożyć serdeczne podziękowania – dziękowała Krystyna Ślusarczyk.
Piknik Ziemniaczany w Wólce Kłuckiej
Piknik Ziemniaczany w Wólce Kłuckiej ściągnął prawdziwe tłumy. Mieszkańcy sami przygotowali długi wspólny stół, a rozsiedli się wygodnie na … skrzyniach. – U nas dla każdego znalazło się miejsce – mówią organizatorzy. Piknik odbył się na placu przy świetlicy wiejskiej. – Inicjatywa organizacji pikniku powstała tak naprawdę dzięki sporej grupie mieszkańców, którzy zaprosili do współpracy sołtysa, radnego i radę sołecką Wólki Kłuckiej. Podczas pikniku odbyło się wiele konkursów ziemniaczanych, a wśród nich konkurs na potrawę ziemniaczaną czy rzeźby z ziemniaków – mówi Patrycja Ksel, która wspólnie z Renatą Majos poprowadziła konkursy. W każdym z nich można było wygrać nietypowe nagrody. – Były to ziemniaki i zwierzaki wykonane ręcznie przez niezwykle utalentowane mieszkanki naszej wsi Barbarę Grabowską i Ewę Stachurę. W jury zasiadł wójt gminy Mniów, Piotr Wilczak wraz z radnym Michałem Sipiką.
Podczas ziemniaczanego pikniku humory dopisywały, a i pogoda okazała się niezwykle udana. Jednym słowem pierwszy Piknik w Wólce Kłuckiej zakończył się sukcesem. – Mamy nadzieję, że będzie to impreza, która wejdzie na stałe do kalendarza wydarzeń gminnych. Wszystkim organizatorom i uczestnikom serdecznie dziękujemy. Dziękujemy także sponsorom, bez których nasz piknik nie miałby takiego rozmachu – dziękują organizatorzy.
W Serbinowie ziemniaki wspólnie piekli po raz pierwszy
W miejscowości Serbinów Święto Pieczonego Ziemniaka także zorganizowano po raz pierwszy. – Razem z Radą Sołecką postanowiliśmy zintegrować naszą społeczność. Na jednym z zebrań padł pomysł wspólnego pieczenia ziemniaków. Rozwiesiliśmy ogłoszenia, zrobiliśmy zrzutkę i poszukaliśmy sponsorów. Z niecierpliwością czekaliśmy na odzew ze strony mieszkańców. Jak się okazało na nasze zaproszenie odpowiedziała aż jedna trzecia mieszkańców Serbinowa. To było pierwsze takie spotkanie od niepamiętnych czasów – mówi radny Serbinowa, Waldemar Błoński.
Organizatorzy zapewnili ziemniaki i kiełbaski na grilla. Była też muzyka, a nawet tańce. – Mieszkańcy nas nie zawiedli. Każdy przyniósł też coś od siebie. Były sałatki i ciasta. Mogliśmy razem usiąść przy stole i porozmawiać – podkreśla sołtys Serbinowa, Agnieszka Makuch. Wydarzenie odbyło się na placu byłej spółdzielni rolniczej, teraz należącym do gminy Mniów. – Ustawiliśmy namiot i stoły i bawiliśmy się razem do późnych godzin wieczornych. Widać, że ludzie mają potrzebę wychodzenia z domów. Patrząc na tak dużą frekwencję, musimy chyba pomyśleć o wybudowaniu altany, gdzie będziemy mogli spotykać się częściej. Z całą pewnością Święto Pieczonego Ziemniaka w Serbinowie będzie odbywało się cyklicznie – zapowiada radny, Waldemar Błoński.