W 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego kwiaty przed pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki złożył w czwartkowe popołudnie starosta kielecki Mirosław Gębski wraz z Zarządem Powiatu w Kielcach.
Internowanie tysięcy ludzi, godzina milicyjna, terror i strach. 37 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadzono w Polsce stan wojenny. To były najciemniejsze dni, tygodnie i miesiące w najnowszej historii Polski. Po euforii „Solidarności”, która niosła przekonanie, że demokracja w naszym kraju jest możliwa, Polacy brutalnie zostali pozbawieni złudzeń. 13 grudnia generał Wojciech Jaruzelski, który w swoich rękach skupił całą władzę, kierując zarówno partią, rządem jak i wojskiem, ogłosił stan wojenny. Uzasadniono go groźbą destabilizacji państwa przez opozycję oraz spodziewaną interwencją wojsk radzieckich.
W czwartek, 13 grudnia w regionie świętokrzyskim obchodziliśmy 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. W bazylice katedralnej w Kielcach odprawiono nabożeństwo w intencji ojczyzny i ofiar reżimu komunistycznego. Mszy świętej przewodniczył biskup Jan Piotrowski.
– Mijają dni, miesiące i lata, lecz ciągle trzeba pytać o to, czym dzisiaj jest Polska i kim są Polacy. Cieszymy się tym, co jest dobre, co stanowi o dobrobycie obywateli naszego kraju i jego znaczeniu w świecie. Jednak serce krwawi, a rozum wciąż zadaje sobie pytania, dlaczego nie osądzono zbrodniarzy stanu wojennego – wygłosił w homilii biskup Jan Piotrowski.
Biskup podkreślił, że niestety obecnie w polskiej rzeczywistości wciąż wiele jest nikczemnych i pełnych jadu słów, osądów oraz intryg. Po mszy świętej zebrani złożyli kwiaty przed pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W imieniu mieszkańców powiatu kwiaty złożyli starosta kielecki – Mirosław Gębski wraz z wicestarostą kieleckim Tomaszem Plebanem oraz członkami Zarządu Powiatu w Kielcach: Stefanem Bąkiem, Cezarym Majchrem i Mariuszem Ścianą.