17 września 1939 roku, dokładnie 85 lat temu Armia Czerwona wkroczyła na teren II RP, łamiąc tym samym polsko-sowiecki pakt o nieagresji. Napaść nie została poprzedzona wcześniejszym wypowiedzeniem wojny, a za jej oficjalny powód Sowieci podali chęć ochrony ludności wschodniej Polski przed Niemcami. W rzeczywistości Armia Czerwona realizowała założenia paktu Ribbentrop-Mołotow – tajnego porozumienia Stalina z Hitlerem, podpisanego 23 sierpnia 1939 r. w Moskwie. Układ ów przewidywał wspólny atak ZSRR i III Rzeszy na Rzeczpospolitą, zajęcie i podział jej terytorium oraz faktyczną likwidację państwa polskiego.
Zanim Sowieci rozpoczęli ofensywę, 17 września o godzinie 3 w nocy, Wacław Grzybowski – ambasador Polski w Moskwie został wezwany na Kreml. Tam Wiaczesław Mołotow, komisarz spraw zagranicznych ZSRR, przekazał mu krótką notę informującą, że państwo polskie przestało istnieć. W związku z tym Armia Czerwona dostała rozkaz przekroczenia granicy z Polską, by wziąć w opiekę „pobratymczą ludność ukraińską i białoruską”.
Rosjanie rozpoczęli inwazję na całej długości wschodniej granicy II RP (ponad 1400 km), zmuszając Polskę, odpierającą od 1 września atak III Rzeszy, do walki na dwa fronty. Sytuacje dodatkowo pogorszyła dyrektywa Naczelnego Wodza marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego. Nakazywała ona unikania walki z żołnierzami Armii Czerwonej i wycofanie się na teren Rumunii i Węgier. Pomimo rozkazu doszło do starć polskich jednostek z radzieckimi, w wyniku których zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych.
Przedstawiciele polskiego rządu, wraz z prezydentem Ignacym Mościckim, premierem gen. Felicjanem Sławoj Składowskim oraz Naczelnym Wodzem marszałkiem Edwardem Rydz-Śmigłym opuścili terytorium kraju, by na emigracji kontynuować walkę. 18 września o północy przekroczyli granicę z Rumunią, gdzie zostali internowani, co umożliwiło przejęcie władzy gen. Władysławowi Sikorskiemu.
Pokłosiem ataku Armii Czerwonej były masowe deportacje polskiej ludności na wschód oraz mord dokonany na polskich żołnierzach w Katyniu i Charkowie. Ponadto 17 września 1939 r. stanowi datę utraty przez Polskę Kresów Wschodnich oraz suwerenności, którą udało się odzyskać dopiero po kilkudziesięciu latach.
Dla upamiętnienia tej bolesnej, ale jakże ważnej daty z historii naszego narodu, Zamek Królewski w Chęcinach zostanie podświetlony na biało-czerwono.