Ponad pięćdziesięciu uczniów Szkoły Podstawowej w Morawicy wzięło udział w 22. edycji Świętokrzyskiego Rajdu po Górach Świętokrzyskich, organizowanego przez nauczycieli wychowania fizycznego tutejszej szkoły. Rajd odbył się szlakiem partyzanckich mogił. Uczniowie przez trzy dni przeszli 32 kilometry.
Od ponad dwudziestu już lat tradycją jest w morawickiej szkole organizowanie pieszego rajdu dla uczniów po świętokrzyskich górach. – W ubiegłym roku niestety plany pokrzyżowała nam pandemia koronawirusa. Cieszymy się jednak, że w tym roku wszystko się udało, a w rajdzie chciało uczestniczyć tak wiele osób – mówi nauczyciel SP w Morawicy Anna Kuranda, która była jednym z opiekunów rajdowiczów wspólnie z nauczycielami: Ewą Pietrzyk, Zbigniewem Więckowskim i Pawłem Strójwąsem.
Tegoroczny rajd uczniów i nauczycieli ze Szkoły Podstawowej w Morawicy po Górach Świętokrzyskich odbył się w dniach 17 – 19 września. Organizatorami pieszej wędrówki byli nauczyciele wychowania fizycznego. Grupa rajdowiczów liczyła 54 uczniów z klas IV-VIII, sześciu opiekunów i trzech absolwentów. – Rajd został podzielony na dwudniową oraz trzydniową wędrówkę szlakiem partyzanckich mogił, Chcieliśmy w ten sposób oddać cześć i hołd bohaterom poległym za Ojczyznę – mówi Ewa Pietrzyk.
Szlakiem Rezerwatu Archeologiczno Przyrodniczego,,Rydno”
Rajd rozpoczął się w Wąchocku i Marcinkowie, gdzie jego uczestnicy dojechali w dwóch grupach. Stąd miał prowadzić w kierunku Skarżyska-Książęcego. – Tegoroczna trasa rozpoczynała się czerwonym szlakiem turystycznym poprzez Rezerwat Archeologiczno Przyrodniczy,,Rydno”. Najtrudniejsze były pierwsze godziny marszu, które upłynęły pod znakiem narzekania na kondycję po długim czasie siedzenia przed komputerem oraz na kapryśną aurę. Jednakże młodsi rajdowicze za cel postawili sobie, aby idąca tym samym szlakiem turystycznym w niewielkim odstępstwie czasu starsza grupa ich nie dogoniła – śmieją się opiekunowie, którzy jednogłośnie przyznają, że wszyscy byli doskonale przygotowani do wyprawy i bardzo dobrze zorganizowani. – Każdy mógł dostosować tempo wędrówki do siebie. Większość szła na przodzie do czasu, gdy padły pierwsze strzały, jak się okazało były to odgłosy z pobliskiej strzelnicy. Niemniej jednak po krótkiej konsternacji kontynuowaliśmy wędrówkę wzdłuż ogrodzenia patrolowanego przez zakamuflowanych żołnierzy. Kilkoro z naszych najmłodszych uczestników zaliczyło niegroźne upadki, nie pomogło podarowanie naszych plecaków starszym kolegom, którzy nas mocno wspierali – mówi Ewa Pietrzyk.
Niestety, tym razem i pogoda nie rozpieszczała rajdowiczów, którzy przy okazji uczyli się szukać schronienia przed deszczem, często dosyć nietypowego jak myjnia samochodowa, czy opuszczony dom. Zmęczeni i przemoczeni na pierwszy nocleg dotarli do Szkoły Podstawowej w Skarżysku Książęcym. Tu tradycyjnie odbyły się zabawy integracyjne i oczywiście ‘chrzest’ rajdowiczów biorących udział w rajdzie po raz pierwszy.
Kierunek Muzeum Orła Białego
Kolejnego dnia powędrowano żółtym szlakiem turystycznym do Muzeum Orła Białego w Skarżysku – Kamiennej. – Tu uczniowie mogli zapoznać się z wiedzą z zakresu wojny obronnej 1939 roku, historii ziem polskich w czasie okupacji oraz konspiracyjnej działalności Polaków. Eksponaty wyposażenia militarnego, przykładowy ekwipunek żołnierski z tego okresu czy też ogrom sprzętu bojowego zrobiły na wszystkich duże wrażenie – potwierdza Anna Kuranda.
Pieszo przez Suchedniowsko – Oblęgorski Park Krajobrazowy
W tym miejscu grupa młodsza swój rajd zakończyła po blisko 25 kilometrach dwudniowego marszu. Grupa starsza udała się natomiast w kierunku Bliżyna, gdzie był zaplanowany dla nich drugi nocleg. Do pokonania mieli kolejne siedem kilometrów. Po drodze odwiedzono Pomnik Pamięci Ofiar II wojny światowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Skarżysku oraz położoną niespełna 600 metrów dalej zbiorową mogiłę pomordowanych 360 ofiar hitlerowskiego reżimu. Po oddaniu hołdu pomordowanym, maszerując przez Suchedniowsko – Oblęgorski Park Krajobrazowy wyjątkowo bogaty w różnorodną szatę roślinną rajdowicze udali się do szkoły w Bliżynie, gdzie czekał ich kolejny nocleg. Pomimo, że i tu również dotarli przemoczeni, to i tak w doskonałych humorach. Nagrodą za trudy wyprawy była znakomita pizza. – Wspólne pokonywanie przeciwności pogodowych i tych związanych z kondycją i zdrowiem, wzajemna pomoc, rozmowy do późnych godzin nocnych, emocje związane z otrzęsinami, odwiedziny w miejscach pamięci narodowej. To wszystko nie tylko zintegrowało całą grupę z różnych klas naszej szkoły, ale mamy też nadzieję, że zaszczepiło miłość do pieszych wędrówek – podsumowują zgodnie organizatorzy 22. Świętokrzyskiego Rajdu po Górach Świętokrzyskich.
